Katalog dni wolnych od pracy w związku ze świętami kościelnymi i państwowymi określa ustawa z 18 stycznia 1951 r. Te przepisy są wiążące dla pracodawców w Polsce. Poza tym ustawodawca nie przewidział żadnych innych regulacji dotyczących uprawnień dla osób o innej wierze czy cudzoziemców, których kalendarz świąt nie pokrywa się z tym określonym we wspomnianej ustawie.

Sam ustawodawca staje więc po stronie pracodawcy, pozostawiając mu decyzję w sprawie udzielenia wolnego na święta pracownikowi, który obchodzi je w innym terminie niż większość Polaków.

Jeśli więc zbliżająca się prawosławna Wielkanoc wypada w normalne dla polskich pracowników dni, wówczas osobom, które planują celebrację tych świąt, nie pozostaje nic innego jak wziąć urlop wypoczynkowy. Jeśli pracodawca odmówi im wpisania wolnego w ten dzień do grafika urlopów, mają zawsze w zanadrzu możliwość wykorzystania 4 dni urlopu na żądanie.Trzeba jednak pamiętać, że pracodawca ma prawo odmówić udzielenia urlopu na żądanie, jeśli będzie to uzasadnione szczególnymi okolicznościami.

Jest to możliwe, np. w sytuacji gdy inni pracownicy już wcześniej uzgodnili z przełożonymi urlopy na ten dzień, lub pracownik prowadzi bardzo ważny dla pracodawcy projekt, który akurat tego dnia będzie głównym tematem spotkania z kontrahentami.

Jeśli pracodawca nie zgodzi się udzielić urlopu na żądanie, pracownik powinien tego dnia przyjść do pracy. Teoretycznie pracownik mógłby w takiej sytuacji dochodzić od pracodawcy rekompensaty na podstawie przepisów kodeksu cywilnego za krzywdę spowodowaną nieuwzględnieniem wniosku urlopowego na dzień, który dla niego jest ważny ze względów religijnych.

W praktyce wykazanie takiej krzywdy i co za tym idzie, skuteczne dochodzenie swoich racji w taki sposób jest bardzo trudne. Poza tym rekompensata przyznana przez sąd w takim procesie niekoniecznie musi zadowolić pracownika.

Łatwiejszą drogą wydaje się pozew oparty na przepisach kodeksu pracy zakazujących dyskryminacji pracowników. Takie roszczenie byłoby tym bardziej uzasadnione, jeśli pracownik spotkałby się z odmową udzielenia wolnego na święta, podczas gdy inne osoby zatrudnione w tej firmie korzystałyby w tym czasie z urlopu. Pracownik mógłby wówczas powołać się na to, że pracodawca wiedział, że jest on innego wyznania i to właśnie z tego powodu nie udzielił mu wolnego.

Zgodnie z kodeksem pracy zatrudniony, który był dyskryminowany, ma prawo do rekompensaty w wysokości co najmniej minimalnego wynagrodzenia, które obecnie wynosi 1600 zł.

Co ważne, w takim procesie przed sądem pracy dyskryminowany pracownik, poza żądaniem wypłaty określonego w kodeksie pracy zadośćuczynienia za nierówne traktowanie, może także wystąpić o wypłatę określonej w kodeksie cywilnym rekompensaty za krzywdę w związku z tym, że nie mógł spędzić świąt z bliskimi.

Autorka jest szefową zespołu prawa pracy w kancelarii K&L Gates