Mała kopalnia odkrywkowa może zostać uznana za potencjalnie znaczącą dla środowiska nie tylko tam, gdzie jest realne ryzyko powodzi. Takie inwestycje, których obszar nie przekracza 25 ha, będą mogły zostać zakwalifikowane jako niebezpieczne dla środowiska, gdy znajdą się na obszarze, na którym powódź zdarza się raz na 500 lat.

Takie zmiany wynikają z projektu nowelizacji rozporządzenia Rady Ministrów w sprawie przedsięwzięć mogących znacząco oddziaływać na środowisko. Akt ten określa nie tylko inwestycje, które muszą być poprzedzone oceną jej wpływu na środowisko. Są w nim wymienione też takie, które potencjalnie zagrażają środowisku. W wypadku tych przedsięwzięć to wójt, burmistrz, prezydent miasta albo regionalna dyrekcja ochrony środowiska decydują, czy trzeba zbadać, jak szkodliwa będzie dana inwestycja.

Zgodnie z projektem nie każda wytwórnia płyt wiórowych będzie uznana za potencjalnie zagrażającą środowisku. Tak będą określone te, które są zdolne przerobić ponad 10 tys. metrów sześciennych drewna rocznie.

Na liście potencjalnie niebezpiecznych dla przyrody będą inwestycje związane z poszukiwaniem złóż kopalin, których otwory wiertnicze sięgają ponad 5 tys. m. Dziś potencjalnie niebezpieczne są te z odwiertami przekraczającymi 1 tys. m.

etap legislacyjny: konsultacje społeczne