Zdarza się, że uczestnicy obrotu gospodarczego mają do czynienia z kontrahentem, który traci płynność finansową i nie jest w stanie wywiązywać się z ciążących na nim zobowiązań. Jednocześnie stan jego majątku wykazuje, że nie ma najmniejszych szans na odzyskanie nawet części wierzytelności.

Pomijając sytuacje obiektywne, siłę wyższą i zdarzenia losowe, które mogły spowodować taki stan rzeczy, może się okazać, że trudna sytuacja jest następstwem faktu, iż dłużnik nie zgłosił w odpowiednim czasie wniosku o ogłoszenie upadłości.

Obowiązek z ustawy

Zgodnie z art. 21 prawa upadłościowego i naprawczego (dalej: puin) dłużnik jest obowiązany nie później niż w terminie dwóch tygodni od dnia, w którym wystąpiła podstawa do ogłoszenia upadłości, zgłosić w sądzie wniosek o ogłoszenie upadłości.

Podstawą jest stan niewypłacalności dłużnika, przez który należy rozumieć niewykonywanie wymagalnych zobowiązań pieniężnych. Dotyczy to także dłużników będących osobami prawnymi lub jednostkami organizacyjnymi nieposiadającymi osobowości prawnej, którym odrębne ustawy przyznają zdolność prawną. Podmioty takie uważa się za niewypłacalne także wtedy, gdy zobowiązania dłużnika przekroczą wartość majątku, nawet jeżeli na bieżąco te zobowiązania wykonuje.

Należy pamiętać, że dla określenia, czy dłużnik jest niewypłacalny, nieistotne jest, czy nie wykonuje on wszystkich zobowiązań pieniężnych czy też tylko niektórych z nich. Nieistotny jest także rozmiar niewykonywanych przez dłużnika zobowiązań, gdyż nawet niewykonywanie zobowiązań o niewielkiej wartości oznacza jego niewypłacalność w rozumieniu art. 11 puin.

Ponadto dla określenia stanu niewypłacalności bez znaczenia jest również przyczyna niewykonywania zobowiązań. Niewypłacalność istnieje więc nie tylko wtedy, gdy dłużnik nie ma środków, lecz także wtedy, gdy dłużnik nie wykonuje zobowiązań z innych przyczyn, np. nie wykonuje zobowiązań w celu doprowadzenia swego kontrahenta do stanu niewypłacalności albo też nie wykonuje zobowiązań z przyczyn irracjonalnych.

Istotnym jest, że z niewypłacalnością stanowiącą podstawę ogłoszenia upadłości mamy do czynienia wtedy, gdy dłużnik nie wykonuje swoich zobowiązań pieniężnych, które są wymagalne. Dotyczy to zarówno zobowiązań cywilnoprawnych, jak i publicznoprawnych.

Warto pamiętać, że ustawa dopuszcza możliwość oddalenia wniosku, czyli uznania, że stanu dłużnika nie można określić jako niewypłacalność.

Ma to miejsce wtedy, gdy opóźnienie w wykonaniu zobowiązań nie przekracza trzech miesięcy, a suma niewykonanych zobowiązań nie przekracza 10 proc. wartości bilansowej przedsiębiorstwa dłużnika. Jednakże zasada ta nie znajduje zastosowania w wypadku, gdy niewykonanie zobowiązań ma charakter trwały, albo gdy oddalenie wniosku może spowodować pokrzywdzenie wierzycieli.

W praktyce postępowania karnego o tym, czy w danym momencie zaistniał stan niewypłacalności, co do zasady decydują biegli powołani do sprawy.

Oczywiście organ ścigania może posiłkować się aktami sprawy o upadłość, jeśli takowa była prowadzona. Nie zmienia to jednak faktu, że stan niewypłacalności nie w każdym wypadku jest tak samo oczywisty, a to z kolei może utrudniać proste stwierdzenie, że stan taki zaistniał, a tym samym zostały wypełnione znamiona przestępstwa.

Jak liczyć termin

Dwutygodniowy termin do zgłoszenia wniosku o ogłoszenie upadłości liczy się od dnia, w którym wystąpiła podstawa ogłoszenia upadłości, a więc dłużnik stał się niewypłacalny.

Dniem tym jest dzień, w którym nastąpiło zaprzestanie wykonywania wymagalnych zobowiązań albo w którym zobowiązania przekroczyły wartość majątku dłużnika (będącego osobą prawną lub jednostką organizacyjną nieposiadającą osobowości prawnej).

Kto ma obowiązek

Z treści powołanej ustawy wynika wprost, że przestępstwo niezgłoszenia wniosku o ogłoszenie upadłości może popełnić tylko osoba, która jest oraz która była w momencie zaistnienia stanu uzasadniającego ogłoszenie upadłości członkiem zarządu spółki albo jej likwidatorem. Odpowiedzialność taka nie dotyka natomiast członków innych organów spółki, prokurenta ani pełnomocnika.

Sankcje za niezgłoszenie do sądu wniosku o ogłoszenie upadłości w przewidzianym terminie są uregulowane na gruncie przepisów puin, a także kodeksu spółek handlowych.

Członkowie zarządu, którzy nie dopełnili obowiązku złożenia we właściwym terminie wniosku o ogłoszenie upadłości spółki, narażeni są z tego tytułu na odpowiedzialność zarówno cywilną, jak i karną. Odpowiedzialność cywilna sprowadza się przede wszystkim do odpowiedzialności za szkodę wyrządzoną na skutek niezłożenia wniosku w terminie wierzycielom spółki, ale także samej spółce.

Szkoda i odszkodowanie

Zgodnie z art. 21 ust. 3 puin osoby, na których ciąży obowiązek złożenia odpowiedniego wniosku w terminie, ponoszą odpowiedzialność za szkodę związaną z niedopełnieniem tego obowiązku. W tym przypadku mamy do czynienia z odpowiedzialnością odszkodowawczą, która może być szczególnie dotkliwa ze względu na to, że osoby, których dotyczy, odpowiadają całym swoim majątkiem bez ograniczeń w ramach swego zawinienia.

Odpowiedzialność ustanowiona w art. 21 ust. 3 ma charakter deliktowy. Zgodnie z doktryną szkoda poniesiona przez wierzyciela może polegać na tym, że na skutek niezgłoszenia albo spóźnionego zgłoszenia wniosku o ogłoszenie upadłości wierzyciel został pozbawiony zaspokojenia albo zaspokojony został w mniejszym stopniu, niż gdyby wniosek złożono w odpowiednim czasie.

Wierzyciel w takim wypadku musi wykazać, że w wyniku zaniechania złożenia wniosku zmniejszył się majątek masy upadłości i wskutek tego w podziale funduszy masy nie otrzymał nic albo otrzymał mniej, niżby na niego przypadało, gdyby wniosek był złożony we właściwym czasie.

Bez prawa działalności gospodarczej

Jedną z dotkliwszych sankcji przewiduje art. 373 puin, zgodnie z którym sąd może orzec pozbawienie na okres od trzech do dziesięciu lat prawa prowadzenia działalności gospodarczej na własny rachunek oraz pełnienia funkcji członka rady nadzorczej, reprezentanta lub pełnomocnika w spółce handlowej, przedsiębiorstwie państwowym, spółdzielni, fundacji lub stowarzyszeniu, dla osoby, która ze swej winy nie złożyła w terminie dwóch tygodni od dnia powstania podstawy do ogłoszenia upadłości wniosku do ogłoszenia upadłości. Innymi słowy, konsekwencją orzeczenia tego zakazu jest, że osoba pozbawiona tych praw nie może podjąć legalnej działalności gospodarczej.

Przy orzeczeniu wskazanego wyżej zakazu sąd bierze przede wszystkim pod uwagę stopień winy oraz skutki podejmowanych działań, w tym głównie obniżenie wartości ekonomicznej firmy i rozmiar pokrzywdzenia wierzycieli spółki.

Warto pamiętać, że o zakazie prowadzenia działalności orzeka sąd upadłościowy, który może odstąpić od orzeczenia tego zakazu, jeżeli zostanie oddalony wniosek o ogłoszenie upadłości na podstawie art. 12, tj. jeżeli opóźnienie w wykonaniu zobowiązań nie przekracza trzech miesięcy, a suma niewykonanych zobowiązań nie przekracza 10 prac. wartości bilansowej przedsiębiorstwa dłużnika oraz zezwolono na wszczęcie postępowania naprawczego.

Konsekwencje karne

Należy mieć również świadomość odpowiedzialności karnej grożącej w razie niezgłoszenia wniosku o upadłość spółki. Członek zarządu spółki kapitałowej, który zaniedbał tego obowiązku, podlega bowiem grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku. Wydaje się, że jest to jedna z surowszych kar za niezgłoszenie wniosku o upadłość w terminie, jest ona przewidziana w art. 586 kodeksu spółek handlowych.

Ponadto skazanie na którąś z wyżej wymienionych kar stwarza także możliwość orzeczenia dodatkowo odpowiedniego środka karnego zgodnie z kodeksem karnym. Sprawcą przestępstwa, o którym mowa w tym przepisie, może być tylko członek zarządu lub likwidator, którzy umyślnie popełnili przestępstwo.

Należy dodać, iż do zaistnienia czynu z art. 586 kodeksu spółek handlowych wystarczy samo zaniechanie zgłoszenia wniosku o ogłoszenie upadłości, albo złożenie takiego wniosku po upływie ustawowego terminu. Chwila popełnienia czynu to ta, podczas której podmiot odpowiedzialny, wbrew ciążącemu na nim obowiązkowi wystąpienia z wnioskiem o ogłoszenie upadłości, zaniechał tej czynności. Chwilą popełnienia czynu będzie, co do zasady, pierwszy dzień po upływie dwóch tygodni od daty, w której dłużnik stał się niewypłacalny w rozumieniu ustawy Prawo upadłościowe i naprawcze.

Odpowiedzialność karna dotyczy każdego członka zarządu, bez względu na pełnioną rolę, czy funkcję w zarządzie. Należy zwrócić uwagę na fakt, iż złożenie wniosku o ogłoszenie upadłości przez osobę inną, niż członek zarządu spółki (np. przez wierzyciela) nie uchyla odpowiedzialności karnej członka zarządu.

Odpowiedzialność cywilna członków

Kodeks spółek handlowych przewiduje w art. 299 między innymi, że jeżeli egzekucja przeciwko spółce okazała się bezskuteczna, członkowie zarządu odpowiadają solidarnie za jej zobowiązania, chyba że we właściwym czasie zgłoszono wniosek o ogłoszenie upadłości lub wszczęto postępowanie układowe albo niezgłoszenie wniosku o ogłoszenie upadłości oraz niewszczęcie postępowania nastąpiło nie z winy członka zarządu lub w związku z tym wierzyciel nie poniósł szkody.

W konsekwencji zawinione niezgłoszenie w terminie dwóch tygodni odpowiedniego wniosku może spowodować, że członkowie zarządu będą odpowiadać, przed wierzycielami upadającej spółki za jej niespłacone zobowiązania. Warto zauważyć, że ciężar udowodnienia wystąpienia jednej z przesłanek zwalniających z odpowiedzialności, spoczywa na członku zarządu, a nie na wierzycielu spółki.

Być może powodem, dla którego ustawodawca zdecydował się na wprowadzenie opisanego przepisu, była właśnie chęć zdyscyplinowania członków zarządu do terminowego zgłaszania wniosków o upadłość.

Ewelina Orlińska prawnik w Kancelarii Radcy Prawnego Joanny Szanser-Smagacz w Krakowie

Ewelina Orlińska prawnik w Kancelarii Radcy Prawnego Joanny Szanser-Smagacz w Krakowie

Komentuje Ewelina Orlińska, prawnik w Kancelarii Radcy Prawnego Joanny Szanser-Smagacz w Krakowie

Jak widać, sankcje za niezłożenie wniosku o ogłoszenie upadłości w terminie mogą być bardzo dotkliwe. Dlatego tak ważne z punktu widzenia członków zarządu powinno być kontrolowanie stanu finansów spółki i ewentualne terminowe składanie wniosku o ogłoszenie jej upadłości.

To członkowie zarządu mają bowiem – w przeciwieństwie do wierzycieli spółki – dostęp do jej dokumentacji i powinni stale kontrolować jej sytuację finansową. Terminowe zgłoszenie wniosku o upadłość gwarantuje także bezpieczeństwo obrotu gospodarczego.

Reasumując, w sytuacji, gdy spółka zaczyna odczuwać problemy z płynnością finansową, członkowie zarządu przede wszystkim powinni mieć na uwadze konsekwencje, jakie może mieć zwlekanie ze zgłoszeniem właściwego wniosku o ogłoszenie upadłości i to zarówno dla spółki, jak i dla nich samych, i to w nie tylko te o finansowym charakterze.