Członków zarządu obowiązuje w czasie ich zatrudnienia zakaz konkurencji wynikający bezpośrednio z mocy prawa (art. 211 [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=B5E347C50E4D2860978BAD3D891C7A48?n=1&id=76037&wid=337521]kodeksu spółek handlowych[/link]).

Natomiast gdyby spółka z o.o. chciała, aby takie ograniczenie istniało także po rozwiązaniu stosunku pracy z osobą z byłych jej władz, konieczne jest zawarcie z nią odrębnej umowy określonej przez [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=1411D8E080679B62EE6E06B8540B18EA?id=76037]kodeks pracy[/link]. Może to zrobić tylko rada nadzorcza lub pełnomocnik wspólników.

[srodtytul]Czas według wyboru[/srodtytul]

Kodeks pracy nie precyzuje, kiedy należy zawrzeć umowę o zakazie konkurencji po ustaniu zatrudnienia. Oznacza to swobodę stron, którym wolno zrobić to zarówno przy podpisywaniu angażu, jak i w czasie trwania stosunku pracy.

Umowę tę można przyjąć do chwili rozwiązania stosunku pracy, bo zdolność do jej zawarcia mają tylko pracodawca i pracownik.

Nie ma natomiast podstaw, aby zakaz konkurencji po ustaniu zatrudnienia uregulowany w art. 101[sup]2[/sup] k.p. podpisać już po rozwiązaniu angażu członka zarządu. Wówczas nie byłby on zawarty przez pracownika i pracodawcę.

Nie wyłącza to oczywiście możliwości przyjęcia przez spółkę zakazu konkurencji z byłym pracownikiem. Kontrakt ten byłby dopuszczalny dzięki obowiązującej w prawie cywilnym zasadzie swobody umów (art. 353[sup]1[/sup] [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=A904C3DBFAD2FCAAE31D7843CDB549DD?id=70928]kodeksu cywilnego[/link]).

[srodtytul]Ustawowy reprezentant[/srodtytul]

Rada nadzorcza to organ w spółce z o.o. samodzielnie zdolny do zawierania umów z członkami zarządu. Oznacza to, że jej uprawnienie nie zależy od wcześniejszej uchwały wspólników w tym zakresie. Tak też wskazał [b]Sąd Najwyższy w wyroku z 23 stycznia 1998 r. (I PKN 498/97)[/b]. Rada nadzorcza jest tu ustawowym reprezentantem spółki.

Nie ma jednak regulacji ustawowej dotyczącej sposobu działania rady przy reprezentacji spółki, co powoduje kontrowersje. Dotyczą one zwłaszcza tych sytuacji, w których umowa spółki lub uchwała zgromadzenia wspólników nie rozstrzyga tej sprawy. Przyjmuje się bowiem, że w zasadzie rada powinna działać przez wszystkich swoich członków, czyli kolegialnie.

Zasadniczo więc umowę o zakazie konkurencji z członkiem zarządu powinni podpisać wszyscy członkowie rady nadzorczej. Kolegialność działania tego ciała może więc wyrazić się przez podpisanie umowy przez wszystkich jego członków albo przez podjęcie uchwały o akceptacji umowy. Naruszenie tych zasad powoduje nieważność umowy[b] (por. wyrok SN z 23 września 2004 r., I PK 501/03). [/b]

Nie jest przy tym dopuszczalna sanacja czy poprawienie pierwotnej umowy o zakazie konkurencji, gdy przed jej podpisaniem rada nie wyraziła jeszcze kolegialnie woli jej zawarcia. Można jednak przyjąć, że rada mogłaby także na mocy uchwały wyłonić ze swego grona przedstawicieli do podpisania umowy z członkiem zarządu. Takie rozwiązanie usuwałoby wszelkie wątpliwości związane z reprezentowaniem spółki przez radę nadzorczą [b](por. wyrok SN z 9 marca 2006 r., II PKN 235/05).[/b]

Drugim uprawnionym do zawarcia umowy o pracę z członkiem zarządu spółki z o.o. jest pełnomocnik zgromadzenia wspólników. Chodzi tu o osobę umocowaną do zawarcia angażu z funkcyjnym na mocy uchwały zgromadzenia wspólników.

[srodtytul]Sami wspólnicy[/srodtytul]

W orzecznictwie są jednak spory co tego, czy taką umowę mają prawo zawrzeć sami wspólnicy bez powoływania pełnomocnika. Świadczą o tym różne orzeczenia Sądu Najwyższego.

W szczególności w [b]wyroku z 14 lutego 2004 r. (III PK 60/04) [/b]stwierdził on, że jeżeli uprawnienie do reprezentowania spółki mogą uzyskać pełnomocnicy powołani przez wspólników, to nie powinno budzić wątpliwości, że sami wspólnicy mogą w odpowiedniej do tego formie (uchwale) skutecznie bezpośrednio reprezentować spółkę.

Odmienne stanowisko wyraził jednak [b]SN w wyroku z 15 czerwca 2005 r. (II PK 276/04)[/b] - czytaj więcej w artykule [b][link=http://www.rp.pl/artykul/249084.html]"Nie da się naprawić umowy podpisanej przez nieodpowiedni podmiot"[/link][/b].

Podniósł, że niedopuszczalne i sprzeczne z art. 210 k.s.h. jest wnioskowanie, według którego skoro umowę z członkiem zarządu spółki z o.o. może zawrzeć pełnomocnik powołany w uchwale zgromadzenia wspólników, to tym bardziej może to uczynić zgromadzenie wspólników.

Pogląd ten jest bardziej uzasadniony, bo odpowiada jednoznacznej treści art. 210 § 1 k.s.h. Ten jako przepis szczególny należy interpretować ściśle i nie ma podstaw, aby rozszerzać zawarty w nim katalog uprawnionych do reprezentowania spółki.

[ramka][b]PCC i koszty z tytułu odsetek[/b]

Prawidłowe zawarcie umowy o zakazie konkurencji z członkiem zarządu spółki z o.o. wywołuje wiele wątpliwości, zwłaszcza co do zasad reprezentacji spółki przy zawieraniu takich umów oraz skutków wadliwego jej reprezentowania.

Reguluje to art. 210 § 1 k.s.h. Na jego podstawie w umowie między spółką i członkiem zarządu oraz w sporze z nim spółkę reprezentuje rada nadzorcza lub pełnomocnik powołany przez uchwałę zgromadzenia wspólników. Zatem angaże między spółką z o.o. a zajmującymi w niej funkcje we władzach powinna zawierać spółka reprezentowana przez radę nadzorczą lub pełnomocnika powołanego przez zgromadzenie wspólników. Zasadę tę stosuje się do spółek wielopodmiotowych oraz jednoosobowych, w których wspólnik nie jest zarazem jedynym członkiem jej zarządu.

Art. 210 k.s.h. dotyczy tylko umów zawieranych z aktualnymi członkami zarządu. Natomiast gdy te osoby zakończą pełnienie funkcji, do zawarcia z nimi zakazu konkurencji właściwy jest zarząd spółki. On także byłby uprawniony do reprezentowania spółki np. przy umowach (aneksach) zmieniających zakaz konkurencji w czasie jego realizacji.[/ramka]

[b]Czytaj też artykuł:[/b]

[b]- [link=http://www.rp.pl/artykul/546143.html]Zarząd nie podpisze ze swoim członkiem kontraktu o lojalności[/link][/b]

[i]Autor jest sędzią Sądu Okręgowego w Kielcach[/i]