Ta z pozoru niewielka zmiana utrudni życie przedsiębiorcom. BOTM wydaje bowiem bardzo wiele dokumentów niezbędnych przede wszystkim przewoźnikom międzynarodowym. Od przyszłego roku – zgodnie z założeniami do kolejnej nowelizacji ustawy o transporcie drogowym – zająć się tym mają główny i wojewódzcy inspektorzy transportu drogowego. Tak przynajmniej postanowił rząd, który przyjął wczoraj ten projekt.

– Trzeba było podjąć decyzję o likwidacji BOTM ze względu na likwidację gospodarstw pomocniczych – mówi Tadeusz Wilk, dyrektor w Zrzeszeniu Międzynarodowych Przewoźników Drogowych. – Ale przejęcie wszystkich kompetencji tej instytucji przez Inspekcję Transportu Drogowego to nie jest najlepszy pomysł.

Przewoźnicy woleliby, żeby przynajmniej zezwolenia na przewozy międzynarodowe były wydawane przez ich stowarzyszenia. Nowela daje szansę i na taką ewentualność – jeśli minister infrastruktury wyda stosowne rozporządzenie.

W projekcie założeń co do zasady przyjęto jednak, że rozdział zezwoleń, których często brakuje, miałby się znaleźć w gestii specjalnej komisji społecznej powołanej przez ministra infrastruktury. Ich dystrybucja ma przypaść głównemu inspektorowi transportu drogowego. Także on ma wydawać licencje na przewozy międzynarodowe, zezwolenia na przewozy kabotażowe oraz świadectwa kierowcy.

W gestii wojewódzkich inspektorów transportu ma się znaleźć wydawanie certyfikatów potwierdzających spełnienie przez pojazd wymogów bezpieczeństwa. Przy uiszczaniu opłat przewoźnicy będą się musieli zorientować, które z nich mają trafić do głównego, a które do wojewódzkich inspektoratów.

GITD ma też prowadzić rejestr pojazdów i firm wykonujących międzynarodowe przewozy na potrzeby własne.