Kredyt technologiczny służy finansowaniu innowacyjnych projektów. Jest on udzielany przez banki komercyjne. Później jednak, gdy firma zrealizuje już zadeklarowane przez siebie cele, może liczyć na to, że Bank Gospodarstwa Krajowego spłaci za nią część otrzymanego kapitału.

[srodtytul]Dotacje z Unii[/srodtytul]

Skąd pochodzą środki, dzięki którym firmy nie będą miały obowiązku spłacać wszystkich swoich zobowiązań? Są to m.in. fundusze unijne, a sam kredyt technologiczny został włączony do programu „Innowacyjna gospodarka”. Jest on opisany w tzw. działaniu 4.3. Dlatego też dotacje będą dostępne (mogą być wypłacane) do końca 2015 roku, kiedy realizacja tego programu powinna zostać zakończona. W tym czasie na spłatę kredytów może trafić blisko 410 mln euro. Tylko w bieżącym roku zarezerwowano na ten cel 200 mln zł.

Należy jednak pamiętać, że BGK może udzielać promes na wypłatę premii technologicznej tylko do 15 września 2013 r., a banki komercyjne będą podpisywać umowy o kredyt technologiczny tylko do końca października 2013 r.

[srodtytul]Po pieniądze do banku[/srodtytul]

Po kredyt technologiczny firma udaje się do jednego z banków komercyjnych (>patrz ramka niżej).

Zostanie on przyznany pod pewnymi warunkami. Po pierwsze, tak jak w przypadku tradycyjnych kredytów inwestycyjnych, firma musi wykazać zdolność finansową (kredytową) do jego obsługi. Banki badają to we własnym zakresie, kierując się przy tym swoimi wewnętrznymi procedurami. Dodatkowo przedsiębiorca jest zobowiązany do zapewnienia wkładu własnego na poziomie minimum 25 proc. tzw. wydatków kwalifikowanych przygotowanego projektu.

Po drugie kredyt ma służyć finansowaniu inwestycji, dzięki której na rynek trafi nowy lub znacząco ulepszony wyrób (towar, usługa) powstały w wyniku zastosowania (wdrożenia) nowej technologii. Ta ostatnia nie może być znana i stosowana na świecie dłużej niż pięć lat. Tylko wtedy zostanie uznana za nową.

Kolejnym etapem jest wystąpienie o premię technologiczną do BGK. Na szczęście przedsiębiorca robi to za pośrednictwem banku, w którym stara się o kredyt. Nie ma więc potrzeby odwiedzania samodzielnie dwóch instytucji. Oprócz warunkowej umowy kredytu lub jego promesy przedsiębiorca powinien w tym momencie dysponować m.in. opinią jednostki naukowej lub centrum badawczo-rozwojowego o tym, że wdrażana technologia jest technologią nową, czyli jak było wskazane, nieznaną i niestosowaną na świecie dłużej niż pięć lat.

Kredyt nie może zostać wykorzystany na finansowanie dużego projektu (o wartości powyżej 50 mln euro), inwestycji w hutnictwie żelaza i stali, w branży włókien syntetycznych, w górnictwie węglowym, budownictwie okrętowym, rybołówstwie. Wyłączone są również przedsięwzięcia polegające na wytwarzaniu produktów imitujących lub zastępujących mleko i przetwory mleczne oraz produkcji (hodowli) towarów wymienionych w załączniku I do traktatu ustanawiającego Wspólnotę Europejską (produkty rolne).

[srodtytul]Premia na spłatę[/srodtytul]

Po zrealizowaniu inwestycji, która polega na wdrożeniu nowej technologii i rozpoczęciu produkcji nowych wyrobów lub świadczeniu nowych usług, przedsiębiorca ubiega się o premię technologiczną. Ta jest wypłacana jednorazowo lub w ratach i służy częściowej spłacie kapitału. Jej wielkość jest limitowana. Wysokość premii odpowiada wartości (netto) sprzedaży towarów lub usług, które są efektem inwestycji. Jednak kwota ta nie może przekroczyć 4 mln zł.

Dodatkowo brane są pod uwagę koszty kwalifikowane projektu (czyli takie, które są honorowane w ramach tego programu), a sfinansowane kredytem technologicznym.

[wyimek][b]400 mln euro[/b] zarezerwowano na premie technologiczne w okresie 2007 – 2013. [/wyimek]

Premia może pokryć tylko część tych kosztów. Jaka to będzie część? Różna, w zależności od wielkości przedsiębiorstwa i miejsca realizacji inwestycji (województwa). Przedsiębiorstwa mikro i małe najczęściej mogą liczyć na dofinansowanie nieprzekraczające 70 proc. kosztów, a firmy średnie – 60 proc. Jednak w województwach: dolnośląskim, mazowieckim (bez Warszawy), pomorskim, śląskim, wielkopolskim i zachodniopomorskim, granica ta jest niższa i wynosi odpowiednio 60 i 50 proc. Natomiast przedsiębiorcy z Warszawy mogą liczyć maksymalnie na 50 proc. (najmniejsi) lub 40 proc. (średnie firmy).

[b] [link=http://grafik.rp.pl/grafika2/371252]Limity te pokazujemy w tabeli.[/link][/b]

[srodtytul]Konkurs trwa[/srodtytul]

Na niektóre działania programu „Innowacyjna gospodarka” organizowane są specjalne konkursy (np. do działania 4.4). Instytucja, która je organizuje, wyznacza terminy, w których przyjmuje wnioski o dofinansowanie. Firmy, które nie zdążą tego zrobić, tracą szansę na dotację, ewentualnie muszą czekać na kolejny nabór. W przypadku kredytu technologicznego także organizowany jest konkurs, ale ma on charakter otwarty. To znaczy, że Bank Gospodarstwa Krajowego przyjmuje wnioski aż do wyczerpania budżetu. Będą one rozpatrywane według kolejności zgłoszenia.

[srodtytul]Gdzie szukać informacji [/srodtytul]

Szczegółowych informacji o programie, Funduszu Kredytu Technologicznego, wymogach związanych z uzyskaniem premii udziela Bank Gospodarstwa Krajowego, który pełni rolę tzw. instytucji wdrażającej dla działania 4.3 programu „Innowacyjna gospodarka”.

Można je uzyskać np. poprzez stronę [link=http://www.bgk.com.pl]www.bgk.com.pl[/link].

Warto również podkreślić, że szczegółowe regulacje związane z udzielaniem kredytu oraz premii technologicznej wprowadza [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr?id=276062]ustawa o niektórych formach wspierania działalności innowacyjnej (DzU z 2008 r. nr 116, poz. 730)[/link].

[srodtytul]Zakupy po promesie[/srodtytul]

Unijne regulacje odnoszące się do pomocy publicznej wymagają wykazania tzw. efektu zachęty. To znaczy, że pomoc taka może być przyznana tylko w sytuacji, gdy bez niej firma nie zrealizowałaby inwestycji lub byłaby ona dużo mniejsza.

Dlatego w przypadku kredytu technologicznego przedsiębiorca może rozpocząć prace dopiero po uzyskaniu promesy premii technologicznej w BGK. Efekt zachęty zostanie wtedy zachowany. Dokonanie jakiegokolwiek wiążącego zamówienia, rozpoczęcie prac budowlanych, zakup maszyn lub urządzeń przed tą datą może dyskwalifikować cały projekt. Trzeba o tym pamiętać i nie mylić tego etapu z rozpoczęciem starań o sam kredyt w banku komercyjnym.

[ramka][b]Banki uczestniczące w programie[/b]

- Bank BPH Spółka Akcyjna – [link=http://www.bph.pl]www.bph.pl[/link]

- BRE Bank SA – [link=http://www.brebank.pl]www.brebank.pl[/link]

- Bank Polska Kasa Opieki SA – [link=http://www.pekao.com.pl]www.pekao.com.pl[/link]

- Bank Polskiej Spółdzielczości SA – [link=http://www.bankbps.pl]www.bankbps.pl[/link]

- Powszechna Kasa Oszczędności Bank Polski SA – [link=http://www.pkobp.pl]www.pkobp.pl[/link]

- Raiffeisen Bank Polska SA – [link=http://www.raiffeisen.pl]www.raiffeisen.pl[/link]

- ING Bank Śląski SA – [link=http://www.ingbank.pl]www.ingbank.pl[/link]

- Bank Ochrony Środowiska SA – [link=http://www.bosbank.pl]www.bosbank.pl [/link]

- Bank Handlowy w Warszawie SA – [link=http://www.citibank.pl]www.citibank.pl[/link]

- Gospodarczy Bank Wielkopolski – [link=http://www.sgb.pl]www.sgb.pl[/link] [/ramka]

[ramka][b]Najwięksi się nie załapią[/b]

Kredyt technologiczny dostępny jest tylko dla mikro-, małych i średnich przedsiębiorstw. Ze wsparcia wyłączone są największe firmy. Za udzielenie promesy, a następnie wypłatę premii technologicznej Bank Gospodarstwa Krajowego nie pobiera żadnych opłat. Firma ponosi jedynie koszty związane z kredytem udzielonym przez bank komercyjny (marże, prowizje, oprocentowanie), tak jak przy tradycyjnym kredycie inwestycyjnym.

Warto również podkreślić, że kredyt technologiczny, tak jak inne kredyty inwestycyjne, może być objęty poręczeniem lub gwarancją BGK. [/ramka]

[ramka][b]Komentuje Ewa Balicka-Sawiak, rzecznik prasowy BGK[/b]

Od 2009 roku BGK pełni funkcję Instytucji Wdrażającej działanie 4.3 „Kredyt technologiczny” programu operacyjnego „Innowacyjna gospodarka”. Jeśli firma posiada zdolność kredytową, a planowane przedsięwzięcie spełnia warunki ustawy o niektórych formach wspierania działalności innowacyjnej – firma ma gwarancję, że zaciągnięty kredyt technologiczny zostanie częściowo spłacony. Pieniędzy wystarczy dla wszystkich poprawnych formalnie i merytorycznie projektów. Nabór projektów ma charakter ciągły.[/ramka]