Chcesz mieć pracownika i nie ponosić żadnych kosztów w związku z jego zatrudnieniem? Zgłoś się do urzędu pracy i przyjmij na staż bezrobotnego. Nie musisz nawiązywać z nim stosunku pracy. Warunki programu stażowego określisz w umowie cywilnoprawnej ze starostą.
Choć stażysta wykonuje wiele obowiązków o charakterze pracowniczym, a za pracę otrzymuje rekompensatę, to nadal ma status bezrobotnego. Wynika tak z [link=http://aktyprawne.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr?id=269029]ustawy z 19 grudnia 2008 r. o promocji zatrudnienia i instytucjach rynku pracy (DzU z 17 stycznia br. nr 6, poz. 33)[/link]. Od 1 lutego obowiązuje znowelizowana wersja tego aktu prawnego. Jednak szczegółowe informacje nadal znajdziemy w [link=http://aktyprawne.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr?id=174722]rozporządzeniu ministra gospodarki i pracy z 24 sierpnia 2004 r. w sprawie szczegółowych warunków odbywania stażu oraz przygotowania zawodowego w miejscu pracy (DzU nr 185, poz. 1912 ze zm.)[/link]. Zgodnie z tymi przepisami przyjęcie bezrobotnych na staż przebiega w trzech etapach:
1. Bezrobotny rejestruje się w powiatowym urzędzie pracy.
2. Może sam znaleźć pracodawcę, u którego odbędzie staż, albo korzysta z ofert, którymi dysponuje PUP; w obu wypadku pracodawca składa wniosek o zorganizowanie stażu. Na jego rozpatrzenie starosta ma miesiąc.
3. Pracodawca i starosta podpisują umowę stażową.
[srodtytul]Nie każdy może zostać[/srodtytul]
Stażystę przyjmujemy na 12 albo sześć miesięcy. W pierwszym przypadku musi to być bezrobotny, który nie przekroczył 25. roku życia, oraz taki, który w okresie 12 miesięcy od dnia ukończenia szkoły (liczy się data na dyplomie, świadectwie lub innym dokumencie potwierdzającym ten fakt) nie ukończył 27 lat. Na półroczną praktykę urząd pracy skieruje osoby, które:
- nie ukończyły 25 lat,
- długotrwale bezrobotne albo takie, które zakończyły realizację kontraktu socjalnego,
- kobiety, które nie podjęły zatrudnienia po urodzeniu dziecka,
- mają więcej niż 50 lat,
- bez kwalifikacji zawodowych, doświadczenia zawodowego lub wykształcenia średniego,
- samotnie wychowujące co najmniej jedno dziecko do 18. roku życia,
- które nie podjęły pracy po odbyciu kary pozbawienia wolności,
- niepełnosprawne.
[b]Uwaga![/b]
Dotychczas wszyscy bezrobotni mogli zdobywać praktykę w formie stażu przez rok. Zwracam też uwagę na to, że ostatnia nowelizacja ustawy rozszerzyła katalog osób bezrobotnych o tych, którzy zakończyli kontrakt socjalny (pracownik socjalny może go zawrzeć z osobą lub rodziną w trudnej sytuacji życiowej. Kontrakt określa zasady współdziałania tych osób z ośrodkiem pomocy społecznej).
[srodtytul]Wskaż konkretną osobę[/srodtytul]
Zasadniczo to starosta decyduje o tym, kogo skierować na staż. Nie ma jednak przeszkód prawnych, by pracodawca ubiegał się o konkretną osobę. Wówczas we wniosku o zorganizowanie stażu podaje imię i nazwisko bezrobotnego, którego chce przyjąć.
– Czy może to być ktoś spokrewniony? – pyta czytelnik. Tak. Tego prawo też nie zabrania. Nie ma jednak pewności, że taki wniosek zostanie rozpatrzony pozytywnie. Przedsiębiorcy zastanawiają się również, czy przeszkodą w „zatrudnieniu” stażysty może być doświadczenie zawodowe bezrobotnego.
– Kilka lat temu umówiłem się z bezrobotnym, że odbędzie u mnie staż. Starosta odrzucił jednak wniosek o jego zorganizowanie, bo okazało się, że przyszły stażysta zaraz po obronie pracy magisterskiej pracował przez rok jako zleceniobiorca – tłumaczy przedsiębiorca.
Rzeczywiście kilka lat temu resort pracy forsował pogląd, że stażystą może być osoba, która nie pracowała dłużej niż trzy miesiące. Teraz jednak to stanowisko nie obowiązuje, co oznacza, że doświadczenie zawodowe nie przeszkadza w podjęciu stażu.
Przed podjęciem stażu starosta może skierować bezrobotnego na badania lekarskie albo specjalistyczne badania lekarskie i psychologiczne, gdy praca wymaga szczególnych warunków psychofizycznych. Badania lekarskie stażystów finansuje Fundusz Pracy.
[srodtytul]Niewykluczone badania[/srodtytul]
– W moim przypadku lekarz uzależnił podjęcie stażu od nabycia okularów przez bezrobotnego. Zastanawiam się, czy muszę refundować koszt ich zakupu – pisze czytelnik.
Z [link=http://aktyprawne.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr?id=77487]rozporządzenia ministra pracy i polityki socjalnej z 1 grudnia 1998 r. w sprawie bezpieczeństwa i higieny pracy na stanowiskach wyposażonych w monitory ekranowe (DzU nr 148, poz. 973)[/link] wynika, że pracodawca powinien zapewnić pracownikowi okulary korygujące wzrok, o ile taką potrzebę potwierdził lekarz okulista. Wszystko wskazuje na to, że tak samo będzie w przypadku stażysty.
Po pierwsze dlatego, że przedsiębiorca musi „zapewnić stażystom profilaktyczną opiekę ochrony zdrowia w zakresie przewidzianym dla pracowników”.
Po drugie, rozporządzenie o pracy przy monitorach ekranowych pod pojęciem pracownika wymienia m.in. stażystę. Tyle teoria. W praktyce jednak decyzja o refundacji okularów dla stażysty zależy tylko od pracodawcy. Jeżeli nie chce za nie płacić, to pośredniak po prostu nie skieruje bezrobotnego na staż. Zatem problem sam zniknie. Jeżeli natomiast przedsiębiorca chce wypłacić refundację, to taki fakt musi być przedmiotem umowy cywilnoprawnej zawieranej ze starostą.
[srodtytul]Zapłaci pośredniak[/srodtytul]
Mimo że stażysta zachowuje status bezrobotnego, należy mu zagwarantować namiastkę przywilejów pracowniczych. Przede wszystkim za wykonywaną pracę dostaje wynagrodzenie. Jest to stypendium stażowe wypłacane w wysokości zasiłku dla bezrobotnych. Dotychczas wynosiło 140 proc. tej kwoty. Obecnie (w wyniku noweli ustawy) stażyście przysługuje 120 proc. tego świadczenia. Ale uwaga, mimo tej zmiany uposażenie się nie zmniejszy, bo od stycznia 2010 roku wzrasta kwota zasiłku podstawowego.
W okresie pierwszych trzech miesięcy posiadania prawa do zasiłku będzie on wynosił 717 zł miesięcznie, a w kolejnych miesiącach jego posiadania 563 zł. Na te kwoty musimy poczekać jeszcze rok. Jednak bezrobotni, którzy rozpoczną staż i uzyskali lub uzyskają prawo do stypendium po wejściu w życie nowelizacji, tj. od 1 lutego br., uzyskają stypendium w kwocie:
- 773 zł – do 31 maja 2009 r.,
- 791 zł – w okresie od 1 czerwca do 31 grudnia 2009 r.
Stypendium wypłaca urząd pracy i odprowadza od niego składki emerytalną, rentowe i wypadkową. To honorarium jest kwotą stałą, dlatego stażysta nie może liczyć na podwyżkę. Warto też wiedzieć, że okresów jego pobierania nie wlicza się do:
- okresów wymaganych do nabycia prawa i długości okresu pobierania zasiłku,
- okresu zatrudnienia, od którego zależy nabycie prawa do urlopu wypoczynkowego,
- stażu pracy określonego w odrębnych przepisach, wymaganego do wykonywania niektórych zawodów.
[srodtytul]Nie da się dorobić[/srodtytul]
Zdarza się, że przedsiębiorcy proponują stażystom dodatkową pracę na podstawie umowy o dzieło lub zlecenia. Tymczasem bezrobotni, nie myśląc o konsekwencjach, godzą się na taką współpracę. To błąd, bo podczas stażu nie można dorabiać bez względu na to, kto i na podstawie jakiej umowy powierza pracę. Nie wynika to jednak z konkretnych przepisów, ale z definicji bezrobotnego, uprawnień, jakie mu przysługują, oraz obowiązków, jakie na nim ciążą. Uzyskując dodatkowe dochody (poza stypendium), stażysta naraża się na utratę statusu bezrobotnego i tym samym prawa do odbywania stażu.
Stażysta nie jest pracownikiem, ale tak jak zatrudniony może korzystać z wolnych dni.
[srodtytul]Dni wolne zamiast urlopu[/srodtytul]
Takiej laby udzielamy w wymiarze dwóch dni za każde 30 dni stażu. Zatem bezrobotnemu, który jest stażystą od trzech miesięcy, przysługuje sześć dni „urlopu”. 30-dniowy okres, po którym nabywa on prawo do wolnego, liczymy w dniach kalendarzowych, stosując art. 111 i nast. kodeksu cywilnego. Z przepisów tych wynika, że termin oznaczony w dniach kończy się z upływem ostatniego dnia miesiąca. Ale jeżeli początkiem terminu oznaczonego w dniach jest pewne zdarzenie (np. rozpoczęcie stażu), nie uwzględniamy dnia, kiedy to zdarzenie nastąpiło.
Przypominam, że stażysta nie musi korzystać z wolnego zaraz po przepracowaniu każdego miesiąca. Ale uwaga, nowelizacja doprecyzowała termin udzielenia „urlopu” za ostatni miesiąc stażu. Od 1 lutego dni wolnych za ostatni miesiąc stażu udzielamy przed upływem terminu jego zakończenia. Istotne jest to, że wniosek o udzielenie dni wolnych rozpatruje pracodawca, ale o każdej nieobecności stażysty musi wiedzieć urząd pracy. W tym celu szef prowadzi listę obecności takich osób, którą przesyła do pośredniaka.
– Czy kwota stypendium stażowego jest pomniejszana o dni nieobecności? – pyta bezrobotny. Nie, dni wolne są płatne. Zatem bezrobotny za cały okres stażu zachowuje 120 proc. zasiłku dla bezrobotnych albo pełne kwoty obowiązujące w 2009 r.
[srodtytul]Jaka odpowiedzialność[/srodtytul]
Stażysta nie jest pracownikiem, ale w praktyce jak każda osoba na etacie ma dostęp do firmowego mienia. Może się zatem zdarzyć, że wykonując swoje codzienne obowiązki, wyrządzi w nim szkodę. Wielu przedsiębiorców sądzi, że w takiej sytuacji odpowiedzialność ponosi urząd pracy. Nic bardziej mylnego. Roszczenia należy kierować bezpośrednio do sprawcy, tj. bezrobotnego.
Bezrobotnego można pociągnąć do odpowiedzialności deliktowej na podstawie art. 415 kodeksu cywilnego (k.c.). Urząd pracy natomiast mógłby odpowiadać na podstawie art. 471 k.c. (odpowiedzialność kontraktowa) tylko wtedy, gdyby w umowie o skierowanie bezrobotnego na staż zobowiązał się, że skierowana osoba będzie miała odpowiednie kwalifikacje, co w praktyce się nie potwierdzi i wpłynie na powstanie szkody.
[srodtytul]Bez zmiennika[/srodtytul]
Jeden z czytelników narzeka, że ze względów zdrowotnych stażysty nie ma często w pracy. Pyta, czy na czas nieobecności starosta może skierować w zastępstwie innego bezrobotnego. Chodzi o pracę na zastępstwo uregulowaną w art. 251 k.p. Nie ma takiej możliwości, bo ustawa o promocji zatrudnienia nie przewiduje takiego rozwiązania. Mało tego, sam przedsiębiorca też nie może na czas nieobecności stażysty przyjąć kogoś innego w ramach umowy na zastępstwo. Osoba zatrudniona w tej formie wykonuje bowiem obowiązki innego pracownika podczas jego usprawiedliwionej nieobecności.
[srodtytul]Wolno się pożegnać przed czasem[/srodtytul]
Jeżeli stażysta opuszcza pracę bez usprawiedliwienia (wystarczy jedna dniówka takiej nieobecności), to starosta na wniosek pracodawcy lub samodzielnie – z urzędu, po zasięgnięciu opinii szefa, może zakończyć program stażowy. Wolno to zrobić również wtedy, gdy bezrobotny naruszył regulamin pracy (np. stawił się do pracy w stanie wskazującym na spożycie alkoholu, narkotyków lub innych środków psychotropowych albo spożywał je na terenie zakładu pracy).
masz pytanie, wyślij e-mail do autorki
[mail=m.gadomska@rp.pl]m.gadomska@rp.pl[/mail]
[ramka][b]Tylko bezrobotni[/b]
Staż mogą odbyć jedynie osoby mające status bezrobotnego. Aby go uzyskać, muszą się zarejestrować w powiatowym urzędzie pracy. Jak to zrobić?
KROK 1 – wypełnij kartę rejestracyjną
KROK 2 – przedstaw m.in. dowód osobisty, świadectwo ukończenia ostatniej szkoły, świadectwo z całego okresu zatrudnienia, legitymację ubezpieczeniową, NIP oraz książeczkę wojskową lub zaświadczenie WKU.
[b]Uwaga! Jeżeli prowadziłeś działalność gospodarczą, dostarcz decyzję o jej wykreśleniu z ewidencji działalności gospodarczej[/b]
KROK 3 – zgłoś się do działu aktywizacji rynku pracy w swoim PUP
KROK 4 – jeżeli spełniasz ustawowe warunki, możesz ubiegać się o staż [/ramka]