Ministerstwo Pracy chce zmienić zasady uzyskiwania zezwoleń na pracę przez cudzoziemców. Propozycje znajdują się w skierowanym do uzgodnień projekcie nowelizacji ustawy o promocji zatrudnienia i instytucjach rynku pracy.
– Chcemy uprościć procedurę uzyskiwania zezwolenia. Podczas starań o wizę nie trzeba będzie przedstawiać przyrzeczeń zezwolenia na pracę – mówi Janusz Grzyb, dyrektor Departamentu Migracji w Ministerstwie Pracy i Polityki Społecznej.
Pomysł bardzo dobrze oceniają urzędnicy, którzy na co dzień zajmują się legalizowaniem pracy cudzoziemców.
– Czekaliśmy na tę zmianę wiele lat. Jej wprowadzenie znacznie przyspieszy i ułatwi procedurę zatrudniania cudzoziemców. Jestem przekonana, że dzięki jednoetapowej procedurze legalność zatrudnienia będzie kwestionowana coraz rzadziej – mówi Joanna Piłka, kierownik Departamentu Migracji Zarobkowej w Wojewódzkim Urzędzie Pracy w Warszawie.
Ministerstwo chce także zlikwidować nieuczciwą konkurencję polegającą na zaniżaniu wynagrodzeń pracowników ściągniętych do pracy np. z Chin czy Wietnamu
.
Obecnie pracodawca musi im zapewnić tylko tzw. płacę minimalną. Po zmianach jednym z podstawowych kryteriów uzyskania zezwolenia na pracę przez delegowanych pracowników będzie zagwarantowanie im wynagrodzenia porównywalnego z wynagrodzeniem innych.
– To bardzo dobre rozwiązanie. Dumping płacowy jest od dawna bolączką sektora budowlanego. Trudno dziś konkurować z firmą, która płaci swoim ludziom kilkakrotnie mniej, niż wynoszą płace na lokalnym rynku pracy. Dlatego to one wygrywają przetargi – mówi Ireneusz Goździołko, wiceprzewodniczący Związku Zawodowego Budowlani.
W dalszym ciągu zezwolenie na pracę będzie wydawane, gdy starosta właściwy ze względu na miejsce działania firmy wyda opinię, że lokalny rynek pracy nie jest w stanie zaspokoić potrzeb pracodawcy. Ustawa określa jednak także sytuacje, w których wojewoda będzie mógł wydać zezwolenie bez uzyskania opinii starosty.
Zgodnie z propozycjami Ministerstwa Pracy, gdy cudzoziemiec postanowi zmienić miejsce pracy, nie będzie potrzebował nowego zezwolenia. Ma ono zachowywać ważność, także gdy pracodawca powierzy mu na więcej niż 30 dni łącznie w roku wykonywanie pracy o innym charakterze lub na innym stanowisku niż określone w zezwoleniu. Jedynym warunkiem ma być niezwłoczne powiadomienie wojewody o dokonanych zmianach.
Ponadto zezwolenie pozostanie ważne także po zmianie siedziby lub miejsca zamieszkania czy nazwy podmiotu powierzającego pracę cudzoziemcowi. Bez znaczenia dla legalności zatrudnienia pracownika z zagranicy ma być także przejście zakładu pracy na innego pracodawcę. Wystarczy, że wojewoda zostanie o tym powiadomiony.
Zmiany w przepisach mają także dotyczyć okresów, na które są wydawane zezwolenia. Będzie ono mogło być wydawane na nawet trzy lata.
Jednocześnie wojewoda uzyska możliwość udzielania zezwolenia na krótszy okres, np. dla cudzoziemców, którzy wcześniej nie przebywali w Polsce. Cudzoziemcom, którzy mają być np. członkami zarządów w firmach (które na dzień złożenia wniosku zatrudniają powyżej 25 osób), wojewoda będzie mógł wydać zezwolenie na pracę na czas nie dłuższy niż pięć lat.
Masz pytanie, wyślij e-mail do autora t.zalewski@rp.pl