Pracownik, którego zdrowie pogorszyło się na skutek wypadku przy pracy, jest traktowany w szczególny sposób i korzysta z wielu świadczeń. O tym, co jest, a co nie jest wypadkiem przy pracy, mówi ustawa z 30 października 2002 r. o ubezpieczeniu społecznym z tytułu wypadków przy pracy i chorób zawodowych (DzU nr 199, poz. 1673 z późn. zm.).

Zgodnie z ustawą za wypadek przy pracy uważa się nagłe zdarzenie wywołane przyczyną zewnętrzną powodujące uraz lub śmierć w związku z pracą. Chodzi o incydenty, do których doszło podczas wykonywania przez pracownika zwykłych czynności lub poleceń przełożonych, a nawet o czynności wykonywane bez polecenia. Wypadkami przy pracy są także zdarzenia, które nastąpiły w czasie pozostawania pracownika w dyspozycji pracodawcy, w drodze między siedzibą pracodawcy a miejscem wykonywania obowiązków. Wypadkiem przy pracy jest więc każde nagłe zdarzenie wywołane przyczyną zewnętrzną i pozostające w związku czasowym, miejscowym i funkcjonalnym z wykonywaną pracą, jeżeli wpłynęło na gwałtowne pogłębienie się samoistnych procesów chorobowych poszkodowanego (wyrok sądu apelacyjnego z 16 stycznia 1996 r., sygn. akt III AUr 1258/95). Z kolei Sąd Apelacyjny w Krakowie w wyroku z 15 grudnia uznał, że zewnętrzną przyczyną sprawczą wypadku przy pracy może być każdy czynnik pozostający poza wolą i świadomością pracownika, a więc pochodzący spoza organizmu poszkodowanego, zdolny wywołać w istniejących warunkach szkodliwe skutki (III APr 41/94).

Na równi z wypadkiem przy pracy do świadczeń uprawniają wypadki, którym pracownicy ulegli podczas szkoleń w zakresie powszechnej samoobrony czy przy wykonywaniu zadań zleconych przez działające u pracodawcy organizacje związkowe.

Ponadto ustawa za wypadek przy pracy uznaje także nagłe zdarzenie, którego skutkiem jest uraz lub śmierć, a które nastąpiło w okresie ubezpieczenia wypadkowego z danego tytułu, m.in. podczas: uprawiania sportu przez osoby pobierające stypendium sportowe, prowadzenia działalności pozarolniczej lub współpracy przy niej.

Przepisy w specjalny sposób traktują osoby, które uległy wypadkowi w drodze do pracy lub z pracy do domu. Kwestie te reguluje ustawa z 25 czerwca 1999 r. o świadczeniach pieniężnych z ubezpieczenia społecznego w razie choroby i macierzyństwa (tekst jedn. DzU z 2005 r. nr 31, poz. 267).

– Zgodnie z ustawą wypadkiem w drodze do lub z pracy jest zdarzenie, które nastąpiło w drodze do lub z miejsca wykonywania zatrudnienia lub innej działalności stanowiącej tytuł ubezpieczenia chorobowego uznane za wypadek na zasadach określonych w przepisach o emeryturach i rentach z FUS – mówi Agnieszka Jesiotr, radca prawny, partner w Kancelarii Prawnej Chałas i Wspólnicy.

W 2007 r. wzrosła liczba ofiar wypadków z udziałem osób ze stażem pracy wynoszącym 1 rok i mniej. W pierwszych trzech kwartałach 2007 r. stanowili oni 40 proc. poszkodowanych.

W orzecznictwie Sądu Najwyższego podkreśla się, że droga do/z pracy powinna być najkrótsza lub najbardziej dogodna komunikacyjnie, w przeciwnym razie zdarzenie nie zostanie uznane za wypadek w drodze do lub z pracy.

– Pracownikowi, który stał się niezdolny do pracy wskutek wypadku w drodze do lub z pracy, przysługuje prawo do zasiłku chorobowego od pierwszego dnia ubezpieczenia chorobowego w wysokości 100 proc. podstawy wymiaru zasiłku – mówi Agnieszka Jesiotr.