Powodem jest wygaśnięcie 31 maja 2010 r. rozporządzenia 1400/2002, znanego jako GVO lub BER, wyłączającego dystrybucję samochodów i ich obsługę z ogólnych zasad handlu. Zastąpi je rozporządzenie 2790/99 Komisji Europejskiej, które nie uwzględnia specyfiki branży. Pozwoli zakazywać tworzenia salonów wielomarkowych i szybciej zrywać umowy z dilerami.
Przewodniczący Związku Dealerów Samochodów Adam Pietkiewicz uważa, że wielomarkowe salony są wygodne dla klientów. Świadczą o tym wyniki wielomarkowych dilerów, których jest ośmiu w pierwszej dziesiątce największych polskich firm sprzedaży samochodów.
– Według nowych zasad koncerny samochodowe mogłyby zakazywać prowadzenia salonów wielomarkowych przez pierwsze pięć lat współpracy, a przecież w miastach do 100 tys. mieszkańców może się utrzymać tylko wielomarkowy diler – twierdzi dyrektor biura ZDS Marek Konieczny.
Pietkiewicz dodaje, że po wygaśnięciu rozporządzenia 1400/2002 prawo przestanie chronić inwestycje dilerów.
– Jeden salon z serwisem kosztuje kilkanaście milionów złotych, a czas zwrotu kapitału wynosi dziesięć lat. Nowe rozporządzenie da koncernom wolną rękę w kształtowaniu zasad współpracy – obawia się Pietkiewicz.
Mogą też wzrosnąć ceny usług, ponieważ według propozycji KE dilerzy będą musieli kupować 80 proc. części u producentów aut.
– To wprowadzi monopol dostaw – zauważa Pietkiewicz.
Zgadza się z nim prezes Stowarzyszenia Dystrybutorów i Producentów Części Motoryzacyjnych Alfred Franke, który podaje, że w czasie obowiązywania GVO, gdy dilerzy i warsztaty miały swobodę wyboru dostawcy części, ich ceny spadły ok. 10 proc.
KE oceniła jednak, że „zezwolenie na wielomarkowość salonów wprowadzone przez rozporządzenie nie spełniło swojej prokonkurencyjnej roli i zostało w zbyt małym stopniu wykorzystane przez dilerów”. Prezes Polskiego Związku Przemysłu Motoryzacyjnego Jakub Faryś dodaje, że podobnego zdania są producenci samochodów. [b]KE proponuje pozostawić specjalne zasady handlu częściami zamiennymi, co według Farysia także nie ma uzasadnienia.[/b] ZDS proponuje, aby wyłączenie dystrybucji samochodów z ogólnych zasad handlu obowiązywało do końca maja 2020 r. KE zajmie stanowisko 20 lutego.
W Polsce rynek napraw samochodów wart jest co najmniej 19 mld zł, a roczny przychód dilerów wynosi ponad 30 mld zł. W kraju działa ok. 950 dilerów, reprezentujących głównie lokalny kapitał i zatrudniających 40 tys. osób.