Reklama
Rozwiń

Izabela Zawacka: Kiedy prawo pracy może zepsuć nam majówkę

Jesteśmy tuż przed długim majowym weekendem. Wielu Polaków ma na ten czas plany urlopowe. We wtorkowym programie #RZECZoPRAWIE Mateusz Rzemek rozmawiał z Izabelą Zawacką, radcą prawnym z kancelarii Wojewódka i Wspólnicy o sytuacjach, kiedy pracodawca może przerwać wypoczynek z rodziną i wezwać zatrudnionego do powrotu do pracy.

Aktualizacja: 24.04.2018 15:32 Publikacja: 24.04.2018 15:20

Izabela Zawacka: Kiedy prawo pracy może zepsuć nam majówkę

Foto: 123RF

mat

- Z jednej strony pracownik ma prawo do urlopu, ale z drugiej strony kodeks pracy stawia w pierwszej kolejności interes pracodawcy. Sam fakt, że dostaliśmy już zgodę na urlop, albo nawet już na tym urlopie jesteśmy, nie musi oznaczać, że ten urlop dokończymy zgodnie z planem – przyznała Zawacka.

Jak bowiem wyjaśniła, są dwa przypadki, kiedy pracodawca może odwołać z urlopu albo w ostatnim momencie cofnąć zgodę na zaplanowany urlop. - Kodeks pracy mówi o dwóch przesłankach. Po pierwsze, jeżeli chcemy zatrzymać pracownika przed tym jak rozpoczął on urlop, to pracodawcy musi wykazać, że obecność tego konkretnego pracownika jest niezbędna dla zapewnienia prawidłowego toku pracy. Natomiast jeżeli pracownik jest już na urlopie, to muszą być ważne przyczyny, których nie dało się przewidzieć w dniu rozpoczęciu urlopu, np. inny pracownik jest chory – wskazała Zawacka.

PRO.RP.PL tylko za 39 zł!

Przygotuj się na najważniejsze zmiany prawne w 2025 r.
Wszystko o składce zdrowotnej, wprowadzeniu kasowego PIT i procedury SME. Raporty biznesowe, analizy ekonomiczne, webinary oraz użyteczne kalendarium.
Prawo w firmie
40 proc. opłat za mieszkanie w kosztach biznesu? Jest to możliwe
Prawo w firmie
Deregulacja po 100 dniach: rząd przyjął większość postulatów zespołu Brzoski
Prawo w firmie
Ofensywa deregulacyjna zdenerwowała biznes. „Trudno to wszystko śledzić”
Prawo w firmie
Prezes Urzędu Zamówień Publicznych z nowym zadaniem
Prawo w firmie
Jak odejść ze związku zawodowego
Prawo w firmie
Rządowa deregulacja w Sejmie. Szybkie tempo prac i krytyka opozycji