Z drugiej strony są głosy, że negatywny wpływ regulacji na obrót jest nieznaczny, gdyż Agencja Nieruchomości Rolnych wyposażona w prawie wszystkie możliwe mechanizmy prawnej kontroli obrotu nieruchomościami rolnymi, wydaje bardzo niewiele decyzji odmownych w zakresie zgody na nabycie.
Niedługo upłynie rok od wejścia w życie nowych regulacji dotyczących obrotu nieruchomościami rolnymi. Impulsem do uchwalenia ustawy z 14 kwietnia 2016 r. o wstrzymaniu sprzedaży nieruchomości zasobu własności rolnej Skarbu Państwa oraz o zmianie niektórych ustaw był przede wszystkim upływ 12-letniego okresu ochronnego ograniczającego nabywanie nieruchomości rolnych w Polsce przez cudzoziemców. Jakkolwiek zmiany wprowadzone przez ustawodawcę, w tym w szczególności zmiany wprowadzone do ustawy z 11 kwietnia 2003 r. o kształtowaniu ustroju rolnego (dalej: u.k.u.z.), dotykają w praktyce wszystkich właścicieli nieruchomości rolnych, w szczególności spółki handlowe, choćby nie były kontrolowane przez cudzoziemców. Istotą wprowadzonych zmian jest istotne ograniczenie kręgu podmiotów mogących nabyć nieruchomość rolną. Dlatego też można spotkać się z komentarzami, iż skutkiem nowelizacji jest nie tyle ograniczenie spekulacji gruntami rolnymi, co w ogóle drastyczne ograniczenie obrotu tego typu nieruchomościami. Z drugiej strony pojawiają się głosy, że negatywny wpływ regulacji na obrót jest nieznaczny, gdyż Agencja Nieruchomości Rolnych (dalej: „Agencja", „ANR"), wyposażona w prawie wszystkie możliwe mechanizmy prawnej kontroli obrotu nieruchomościami rolnymi, wydaje bardzo niewiele decyzji odmownych w zakresie zgody na nabycie.Czy już czas na nowelizację