Zakaz konkurencji uregulowany jest w art. 101
1
. § 1. Kodeksu pracy. Przepis stanowi, że na podstawie tzw. umowy lojalnościowej pracownik nie może prowadzić działalności konkurencyjnej wobec pracodawcy ani świadczyć pracy w ramach stosunku pracy lub na innej podstawie na rzecz podmiotu prowadzącego taką działalność.
Co ważne pracodawca w zamian za zakaz konkurencji gwarantuje pracownikowi odszkodowanie, które nie 25 proc. wynagrodzenia pracownika.
Czytaj także: Klauzule konkurencyjne a tarcza 4.0
Tarcza antykryzysowa 4.0. wprowadzona ustawą z 19 czerwca 2020 r. o dopłatach do oprocentowania kredytów bankowych udzielanych przedsiębiorcom dotkniętym skutkami COVID-19 oraz o uproszczonym postępowaniu o zatwierdzenie układu w związku z wystąpieniem COVID-19 w art. 15gf stanowi:
"W okresie obowiązywania stanu zagrożenia epidemicznego albo stanu epidemii, ogłoszonego z powodu COVID-19, strony umowy o zakazie konkurencji obowiązującym po ustaniu:
1) stosunku pracy,
2) umowy agencyjnej,
3) umowy zlecenia,
4) innej umowy o świadczenie usług, do której zgodnie z ustawą z dnia 23 kwietnia 1964 r. – Kodeks cywilny stosuje się przepisy dotyczące zlecenia,
5) umowy o dzieło
– na rzecz których ustanowiono zakaz działalności konkurencyjnej, mogą ją wypowiedzieć z zachowaniem terminu 7 dni."
Oznacza to, że w oparciu o przepisy tzw. specustawy firmy mają prawo wypowiadać lojalki obowiązujące po zakończeniu zatrudnienia w siedem dni.
Rzecznik zwrócił uwagę, że wiążące pracodawcę i specjalistę umowy lojalnościowe trwają najczęściej wiele miesięcy a nawet lat. Skarżący wprowadzone regulacje wskazują, że wprowadzone regulacje są ułatwieniem dla przedsiębiorców, a największe straty ponoszą z tego tytułu byli pracownicy, którym nie przysługuje już odszkodowanie, na które mogliby liczyć gdyby nie specustawa.
Rzecznik zwrócił się do wicepremiera Jarosława Gowina o podjęcie zmian zmierzających do modyfikacji wskazanych przepisów.