Sprawa dotyczyła spółki, która jest agencją pracy tymczasowej i zajmuje się rekrutowaniem pracowników. Z cudzoziemcami podpisuje umowy zlecenia na wykonywanie pracy tymczasowej na rzecz pracodawców, tj. klientów. By pozyskać pracowników, ponosi koszty związane z zatrudnieniem cudzoziemców: pozwolenia na pracę, tłumaczenia niezbędnych dokumentów na język polski, koszty karty stałego pobytu czy wiz pracowniczych. Spółka zwróciła się o interpretację, czy ponoszone przez nią wydatki dotyczące procedur legalizacji pracy i pobytu pracowników obcokrajowców spoza Unii Europejskiej, w tym przypadku z Ukrainy, zostały poniesione w interesie pracodawcy. Sama była przekonana, że tak. Dlatego kwoty, które wydaje z własnej kieszeni w celu legalizacji pracy i pobytu potencjalnego pracownika, nie są jego przychodem i nie powinny być doliczane przez nią jako płatnika do jego wynagrodzenia.