Jak zauważa na łamach "Rzeczpospolitej" Aleksandra Tarka, skarbówka od pewnego czasu konsekwentnie zmienia interpretacje w sprawie VAT od opłat dodatkowych pobieranych przez właściciela parkingu od klientów, którzy nie przestrzegają regulaminu korzystania z miejsc postojowych.

W zeszłym roku fiskus twierdził, że takie opłaty, nakładane na użytkowników parkingu np. za brak biletu, nie są wynagrodzeniem za usługę i nie podlegają VAT. Tymczasem ze zmienianych w ostatnim czasie interpretacji wynika, że opłata dodatkowa za brak biletu parkomatowego stanowi wynagrodzenie za świadczenie usług. Jest bowiem ściśle związana ze skorzystaniem z miejsca parkingowego. W konsekwencji powinna być opodatkowana.

A czy w takim razie opłatę dodatkową można zaliczyć do kosztów podatkowych? Stanowisko skarbówki nie jest jednoznaczne. „Uznanie danej opłaty na gruncie VAT za wynagrodzenie za usługę nie przesądza automatycznie, że na gruncie podatków dochodowych może ona zostać uznana za koszt uzyskania przychodów” – wskazuje Ministerstwo Finansów w odpowiedzi dla "Rzeczpospolitej".

MF przywołuje też art. 23 ust. 1 pkt 50 ustawy PIT oraz art. 16 ust. 1 pkt 54 ustawy o CIT, zabraniające rozliczania w kosztach opłat sankcyjnych, które zgodnie z odrębnymi przepisami podlegają wpłacie do budżetu państwa lub budżetów jednostek samorządu terytorialnego. "Jeżeli zatem z analizy konkretnego stanu faktycznego będzie wynikać, że dana opłata ma charakter opłaty sankcyjnej w rozumieniu przywołanych przepisów, tj. w szczególności wynika z naruszenia przez podatników zakazów, niewypełniania obowiązków nakładanych przez organy władzy (np. burmistrza gminy) oraz zgodnie z przepisami prawa, podlega wpłacie do budżetu państwa lub budżetów jednostek samorządu terytorialnego (np. budżetu gminy), to opłata ta nie może stanowić kosztów uzyskania przychodów" – wyjaśniono w odpowiedzi MF.

Inny pogląd w tej sprawie mają eksperci. – Skoro fiskus uważa, że opłata za naruszenie regulaminu parkingu jest na gruncie VAT wynagrodzeniem za usługę, to nie można jednocześnie twierdzić, że stanowi opłatę sankcyjną bądź karę dla celów rozliczeń PIT/CIT – mówi "Rzeczpospolitej" Tomasz Dziadura, radca prawny, partner w EY.