Ministerstwo Finansów przedstawiło najnowsze dane o dłużnikach podatkowych. Liczba podmiotów, których zaległości wobec budżetu państwa przekraczają 1 mln zł, wynosiła na koniec drugiego kwartału 2020 r. 13 108 firm. Na koniec pierwszego kwartału było to 13 tys. 308. To oznacza, że od końca marca do końca czerwca lista wydłużyła się o 200 podmiotów.
Resort przedstawił te dane w odpowiedzi na interpelację nr 13341, dotyczącą wpływu epidemii na sytuację przedsiębiorców. Według poseł Hanny Gill-Piątek (niezrzeszona) mimo wprowadzenia tarcz antykryzysowych wiele przedsiębiorstw upadło. Najtrudniejsza jest sytuacja w takich branżach jak turystyka, gastronomia i usługi.
Czytaj także: Koronawirus: tylko część firm może liczyć na ulgę z powodu epidemii
Nie wiadomo, jaki odsetek dłużników ureguluje swoje zobowiązania. Ministerstwo Finansów przyznaje, że w poprzednim roku w grupie firm mających najwyższe zaległości udało się ich wyegzekwować mniej niż 40 proc. Wskaźnik efektywności egzekucji należności budżetowych z tytułów wykonawczych wystawionych na zaległości przekraczające 1 mln zł za 2019 r. wyniósł 39,91 proc. – poinformowała wiceminister Anna Chałupa.
Według ekspertów konieczne są więc działania pomocowe dla firm, które poprawią ich płynność.
Przemysław Pruszyński, doradca podatkowy i ekspert Konfederacji Lewiatan, zwraca uwagę, że drugi kwartał był bardzo trudny dla przedsiębiorców ze względu na lockdown. A dane dotyczące liczby dłużników to jedna z wielu statystyk pokazujących, że w gospodarce dzieje się źle.
– Jeszcze większego znaczenia nabiera konieczność zastosowania narzędzi płynnościowych. Sytuację przedsiębiorstw poprawiłby szybszy zwrot VAT, zarówno wynikającego z deklaracji, jak i zgromadzonego na kontach VAT w wyniku zastosowania mechanizmu podzielonej płatności – mówi.
Tymczasem podstawowy termin zwrotu podatku nadal wynosi 60 dni. Skarbówka ma też 60 dni, by na wniosek przedsiębiorcy uwolnić środki z rachunku VAT-owskiego.
– Najważniejsze jest podejście administracji skarbowej, w tym zastosowanie ulg w spłacie zobowiązań, w tym odroczenia zapłaty i umorzenia zobowiązań – mówi Przemysław Pruszyński.
Według Przemysława Ruchlickiego, eksperta Krajowej Izby Gospodarczej, najszybciej na listę dłużników trafiają firmy, które otrzymały decyzje wymiarowe na duże kwoty VAT. Jest to zwykle wynikiem wysokich obrotów.
– Pieniądze z tarcz antykryzysowych nie pomagają w takich sytuacjach, ponieważ są przeznaczone przede wszystkim na utrzymanie miejsc pracy – mówi.