Tak uznał Sąd Najwyższy w wyroku z 20 stycznia 2015 r. (I PK 140/14).
Orzeczenie to zapadło, bo pracownik odwołał się od wymówienia złożonego mu przez pracodawcę. Wskazaną przyczyną była likwidacja jego stanowiska. Firma dysponowała kilkoma tożsamymi stanowiskami, przy czym do likwidacji przeznaczyła jedno z nich. Wypowiadając umowę pracownikowi, szef nie wskazał kryteriów doboru ani w samym oświadczeniu o wymówieniu, ani w inny sposób. Podczas procesu wskazał jedynie, że typując do zwolnienia kierował się jednym kryterium, tj. umiejętnościami (kwalifikacjami) osób zatrudnionych na tożsamych posadach. Zwolniony wypadł najgorzej.