Wydając ten wyrok (VI ACa 187/14), Sąd Apelacyjny podtrzymał decyzję Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów, wydaną w grudniu 2011 r., a dotyczącą loterii BMW od Orange Druga Edycja.
„Dział Nagród prosi o nadanie potwierdzenia. Dotyczy odbioru nagrody. Proszę wysłać BMW na 7400 (4,88 zł). Serdecznie gratulujemy", „Z radością ogłaszamy wyniki: osoba z numerem [...] – 50 proc. szans na ostatnie BMW X3. Czekamy na SMS na 7400. Pozostało 20 minut! (4,88 zł)" „Ważna informacja: Komisja nagród prosi osobę z numerem [...] o wysłanie BMW na 7400 (4,88 zł). Chodzi o nagrodę: BMW o wartości ponad 100 000 zł" – takie SMS wysyłała spółka Internetq Polska w celu zachęcenia konsumentów do udziału w loterii. UOKiK wydał decyzję stwierdzającą, że stosowane przez nią praktyki były niezgodne z prawem, ponieważ wprowadzały w błąd.
Niedozwolona sugestia
Zdaniem urzędu antymonopolowego spółka sugerowała, że konsumenci uzyskali nagrodę i muszą tylko odesłać wiadomość. W rzeczywistości gwarantowało to jedynie udział w losowaniu samochodu. A wywoływanie wrażenia, że konsument już uzyskał nagrodę lub uzyska ją po wykonaniu określonej czynności, np. po wysłaniu SMS, podczas gdy w rzeczywistości odbywa się to na innych zasadach, jest uznawane za niezgodną z prawem nieuczciwą agresywną praktykę rynkową. Za naruszenie zbiorowych interesów konsumentów urząd nałożył na przedsiębiorcę karę finansową w wysokości blisko 340 tys. zł. Także w tym aspekcie sąd zgodził się ze stanowiskiem regulatora rynku. Wyrok jest prawomocny.
Brzmienie przepisów
Postawienie firmie zarzutu naruszenia zbiorowych interesów konsumentów było możliwe na podstawie art. 24 ustawy o ochronie konkurencji i konsumentów (DzU z 2007 r. nr 50, poz. 331 ze zm.) w związku z art. 9 ustawy o przeciwdziałaniu nieuczciwym praktykom rynkowym (DzU z 2007 r. nr 171, poz. 1206).
Pierwszy z nich zakazuje naruszania zbiorowych interesów konsumentów, wyjaśniając przy tym, że przez taką praktykę rozumie się bezprawne działania przedsiębiorcy godzące w te interesy, które w szczególności mogą polegać na:
- stosowaniu niedozwolonych klauzul umownych,
- naruszaniu obowiązku udzielania konsumentom rzetelnej, prawdziwej i pełnej informacji,
- stosowaniu nieuczciwych praktyk rynkowych lub czynów nieuczciwej konkurencji.
Już tylko ten przepis wskazuje, że przedsiębiorca ma obowiązek przekazywać prawdziwe i pełne informacje dotyczące oferowanego produktu (usługi), także zatem zasad dotyczących organizowanej loterii. Praktyka stosowana przez przedsiębiorcę niewątpliwie reguły te naruszała. W przesyłanych wiadomościach tekstowych (SMS) brakowało bowiem informacji, że jest to tylko oferta przystąpienia do loterii, a odesłanie SMS nie daje tak naprawdę żadnych gwarancji na wygraną.
Ponadto przywołany artykuł wskazuje także na nieuczciwe praktyki rynkowe i czyny nieuczciwej konkurencji. Warto więc zaznaczyć, że przez pojęcie praktyki rynkowej rozumie się działanie lub zaniechanie przedsiębiorcy, sposób postępowania, oświadczenie lub informację handlową, w szczególności reklamę i marketing, bezpośrednio związane z promocją lub nabyciem produktu przez konsumenta. Z kolei przez pojęcie produktu rozumie się każdy towar lub usługę, w tym nieruchomości, prawa i obowiązki wynikające ze stosunków cywilnoprawnych (art. 2 pkt 3 i 4). Przesyłanie wiadomości tekstowych zachęcających do udziału w loterii mieści się zatem w pojęciu takiej praktyki i może być w tym kontekście oceniane.
Działanie agresywne
Wreszcie należy więc przywołać wspomniany już art. 9 ustawy o przeciwdziałaniu nieuczciwym praktykom rynkowym. Wskazuje on na takie działania przedsiębiorcy, które w każdych okolicznościach uznaje się za nieuczciwe agresywne praktyki rynkowe. Wśród nich wymienia takie działanie, które polega na wywoływaniu wrażenia, że konsument już uzyskał, uzyska bezwarunkowo lub po wykonaniu określonej czynności nagrodę lub inną porównywalną korzyść, gdy w rzeczywistości nagroda lub inna porównywalna korzyść nie istnieje lub uzyskanie nagrody lub innej porównywalnej korzyści uzależnione jest od wpłacenia przez konsumenta określonej kwoty pieniędzy lub poniesienia innych kosztów.
Wyczerpująca reklama
Jak podkreślił Sąd Ochrony Konkurencji i Konsumentów w wyroku z dnia 19 grudnia 2007 r. (XVII Ama 64/07) konsument, do którego reklama jest kierowana ma prawo do rzetelnej informacji już w chwili zapoznania się z reklamą bez konieczności zasięgania jej dopiero w miejscu sprzedaży u przedsiębiorcy. Przedsiębiorca ma obowiązek poinformowania w sposób rzetelny i prawdziwy o cechach oferowanego towaru już w reklamie, a klient zwabiony jego ofertą nie ma obowiązku jej weryfikacji w miejscu sprzedaży. Powołane orzeczenie dotyczy co prawda reklamy, jednak wnioski z niego płynące mogą w drodze analogii zostać odniesione również do działań przedsiębiorcy. Jakkolwiek firma nie ma obowiązku przekazywania w komunikatach promujących loterię wyczerpujących informacji na jej temat (co zresztą z uwagi na specyfikę sms-ów byłoby niemożliwe), to jednak bez wątpienia nie może przekazywać w nich informacji nieprawdziwych. W niniejszej sprawie komunikaty były niezgodne z prawdą, a w konsekwencji działania przedsiębiorcy należy uznać za bezprawne.