Kto da mniej

W Biuletynie Zamówień Publicznych opublikowano ogłoszenie o możliwości uzyskania koncesji na usługi w zakresie zarządzania gospodarką wodno-ściekową, zbiorowego zaopatrzenia w wodę i zbiorowego odprowadzania ścieków. Startujące firmy miały docelowo zająć się utrzymaniem systemu sieci wodociągowo-kanalizacyjnej wraz prowadzeniem oczyszczalni ścieków na terenie gminy.

Wnioski o zawarcie koncesji złożyły dwa przedsiębiorstwa: spółka akcyjna oraz spółka z ograniczoną odpowiedzialnością i te właśnie podmioty zostały zaproszone do negocjacji, które zakończono w maju bieżącego roku. Gmina, jako koncesjodawca niezwłocznie przesłała spółkom opis warunków konkursu.

W odpowiedzi, spółka akcyjna określiła poziom stawek taryfowych w okresie obowiązywania umowy na jedenaście złotych i trzy grosze oraz zadeklarowała termin wykonania niezbędnych inwestycji na dzień 31 marca 2015 roku. Z kolei spółka z o.o. zaoferowała konkurencyjną stawkę w wysokości dziewięciu złotych i pięćdziesięciu dziewięciu groszy, a termin wykonania inwestycji na koniec roku bieżącego.

Poproszona o opinię w sprawię, komisja do spraw badania i oceny ofert złożonych w postępowaniu, zarekomendowała uznanie za najbardziej korzystną ofertę złożoną przez mniejszą spółkę. Do takiego samego wniosku doszła rada gminy, wyrażając w uchwale zgodę na zawarcie z nią z umowy koncesji na obsługę wodno-ściekowa na terenie gminy.

Konsekwencją wydanej koncesji, było następnie udzielenie przez wójta zezwolenia na prowadzenie zbiorowego zaopatrzenia w wodę i zbiorowego odprowadzania ścieków, na terenie gminy, na czas nieokreślony.

Organ stwierdził, że spółka z o.o. dysponuje środkami finansowymi w wysokości gwarantującej prawidłowe wykonywanie działalności, posiada niezbędne środki techniczne oraz jest w stanie zapewnić właściwe świadczenie usług. Wójt dodał iż, firma uzyskuje również niezbędne przychody w wysokości pokrywającej koszty świadczenia usług oraz nie znajduje się w postępowaniu upadłościowymi i likwidacyjnym.

Taki obrót sprawy nie spodobał się biorącej udział w konkursie spółce akcyjnej. Firma wniosła do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Gdańsku skargę na gminę, zarzucając jej „zaniechanie uchylenia się od zawarcia umowy ze spółką z o.o., mimo oczywistych jej uchybień formalnych.

Utrata spodziewanych korzyści

Firma zażądała unieważnienie lub skrócenia okresu obowiązywania umowy koncesji i nałożenia kary finansowej na gminę oraz zmuszenia jej przez sąd do zawarcie umowy ze skarżącą. Spółka podkreśliła, że to ona złożyła najkorzystniejszą ofertę, spośród ofert spełniających wymagania określone w warunkach koncesji, a poprzez działanie gminy poniosła szkodę w postaci utraty spodziewanych korzyści, z tytułu realizacji umowy.

Jej zdaniem, konkurent nie spełniał stawianych wymagań. Tak naprawdę przedłożył referencje i zobowiązanie do udostępnienia zasobów pochodzące od innej firmy – spółki cywilnej, potwierdzające wykonanie przez nią usługi zbiorowego zaopatrzenia w wodę i zbiorowego odprowadzania ścieków, dla gminy zamieszkiwanej przez więcej niż cztery tysiące mieszkańców.

Skarżąca podkreśliła, że ani przedstawione referencje, ani zobowiązanie spółki cywilnej do współdziałania ze spółką z o.o, nie potwierdzają faktu wykonywania przez konkurenta działalności w branży zbiorowego zaopatrzenia w wodę i zbiorowego odprowadzania ścieków. Dodała, że okoliczności tej nie potwierdza także odpis z Krajowego Rejestru Gospodarczego, w którym w brak jest działalności określonej jako pobór, uzdatnianie i dostarczanie wody, odprowadzanie i oczyszczanie ścieków, czy w końcu działalność związana z rekultywacją i pozostała działalność usługowa związana z gospodarką odpadami.

Zdaniem spółki akcyjnej zarówno referencje, jak i wpisany do KRS opis przedmiotu działalności wskazują na to, że jej konkurent nie tylko nie prowadzi, ale także nie przewidywał prowadzenia działalności gospodarczej, w zakresie zbiorowego zaopatrzenia w wodę i zbiorowego odprowadzania ścieków.

Na koniec firma wyraziła pogląd, iż wykonywanie działalności gospodarczej jest przypisane indywidualnie określonemu podmiotowi, który nie ma możliwości przenoszenia uprawnień z tytułu prowadzenia tego rodzaju działalności na inne podmioty.

Można z partnerem

WSA 2 października 2014 roku, potwierdził argumentację gminy zawartą w odpowiedzi na skargę. Jego zdaniem, przepisy o koncesji na roboty budowlane lub usługi, pozwalają na korzystanie ze zdolności innych podmiotów w zakresie uprawnień do wykonywania określonej działalności oraz sytuacji ekonomicznej. Jeżeli dopuszczalne jest korzystanie ze zdolności w zakresie uprawnień do wykonywania określonej działalności to tym bardziej dopuszczalne jest poleganie tylko na doświadczeniu innego podmiotu, w celu udowodnienia spełnienia warunku udziału w postępowaniu o zawarcie umowy koncesji.

Sąd wyraził również pogląd, iż wykonawca może wykonywać działalność nie ujawnioną w KRS, czy też Ewidencji Działalności Gospodarczej i nie ma obowiązku jej wykazywania w dokumentach wymaganych przez zamawiającego (III SA/Gd 621/14).

Wyrok jest nieprawomocny. Przysługuje na niego skarga do Naczelnego Sądu Administracyjnego.