J.T. zwrócił się do Generalnego Inspektora Danych Osobowych o zakazanie kobiecie, prowadzącej firmę przetwarzanie jego danych osobowych. Jak tłumaczył w skardze, przedsiębiorca wszedł w posiadanie jego danych bez zgody i wiedzy, korzystając z dokumentów zamieszczonych w księdze wieczystej nieruchomości, którą syn J.T. wynajmował wcześniej korzystając z usług firmy.
W trakcie postępowania wyjaśniającego GIODO ustalił, iż przedsiębiorca zawarł z synem skarżącego umowę pośrednictwa w zakupie (wynajmie) nieruchomości. Syn zobowiązał się do zapłaty wynagrodzenia 3 procent wartości nieruchomości plus VAT liczonej od kwoty 24 tys. zł. W związku z tym, iż po zawarciu umowy najmu pieniądze nie wpłynęły na konto pośrednika, pozyskał dane osobowe J.T. z ksiąg wieczystych, aby wystąpić do sądu z roszczeniem o zapłatę zaległego wynagrodzenia solidarnie od skarżącego i jego syna.
Firma zapewniła w trakcie postępowania, jej działania były zgodne z prawem i dążyły do wyegzekwowania należnego wynagrodzenie. Stwierdziła ponadto, iż twierdzenie J.T. o tym, że nie łączył go żaden stosunek zobowiązaniowy jest niezgodny z prawdą. – W mojej ocenie Pan J. jest stroną w wytoczonej przeze mnie sprawie a uzyskane dane były niezbędne do ochrony moich praw – wyjaśniła właścicielka firmy.
Jej opinię podzielił GIODO, który w decyzji z 20 czerwca 2013 r. odmówił uwzględnienia wniosku J.T. (sygn. DOLiS/DEC – 660/13/38808,38809).
W uzasadnieniu GIODO wskazał, iż zgodnie z art. 23 ust. 1 pkt 5 ustawy o ochronie danych osobowych, przetwarzanie jest dopuszczalne, jeśli jest niezbędne dla wypełnienia prawnie usprawiedliwionych celów realizowanych przez administratorów danych albo odbiorców danych, a przetwarzanie nie narusza praw i wolności osoby, której dane dotycząca. – Z uwagi na to, że – stosownie do treści art. 23 ust. 4 pkt 2 ustawy – za prawnie usprawiedliwiony cel uważa się dochodzenie roszczeń z tytułu prowadzonej przez administratora danych działalności gospodarczej, przetwarzanie danych w takim przypadku jest procesem legalnym i nie stanowi nieuprawnionego udostępnienia danych przez ich administratora innemu podmiotowi – stwierdził GIODO.