Jeśli kredyt został spłacony terminowo, nie ma się czym martwić. Dane z Biura Informacji Kredytowej można usunąć od razu, ale nie warto, bo dobra historia kredytowa sprawia, że banki chętniej udzielą kolejnej pożyczki.  Jednak już drobne kłopoty, jakie pojawiały się ?w trakcie spłaty kredytu, mogą zniszczyć wiarygodność w bankach na długie lata.

Problemy może sprawiać już nieterminowo spłacona rata pożyczki. Biuro Informacji Kredytowej  (BIK) przechowuje dane o kredytobiorcach przez 12 lat do celów statystycznych. Pomaga oceniać bankom zdolność kredytową klienta. Przechowuje nie tylko dane o zobowiązaniach i terminach ich spłat, ale odnotowuje także opóźnienia i sumy limitów na karcie kredytowej. Tworzy tzw. scoring kredytowy, czyli punktową ocenę ryzyka kredytowego. Im więcej punktów, tym mniejsze prawdopodobieństwo, że klient przestanie spłacać dług.

To banki są administratorami danych swoich klientów ?i nie spieszą się z ich usuwaniem. Czyszczenie historii kredytowej zaczęły więc oferować firmy i kancelarie prawnicze. Okazuje się jednak, że aby mieć czystą kartę w bankach, nie trzeba być ani prawnikiem, ani nawet specjalistą.

Pośrednicy oferują wymazanie jednego długu w cenie od 500 zł w górę. Do tego należy doliczyć ceny pisania wniosków do banków, a czasem także ceny spotkań negocjacyjnych z przedstawicielami banków. Gratis oferowane jest sprawdzenie aktualnej historii kredytowej w BIK. Jednak bez niczyjej pomocy każdy, kto zarejestruje się na stronie BIK, może raz na pół roku sprawdzić swoją historię bezpłatnie.

Magiczne czyszczenie złej historii kredytowej za pół tysiąca złotych to nic innego, jak wystąpienie w naszym imieniu o usunięcie danych z systemu BIK lub cofnięcie zgody na przetwarzanie danych osobowych po spłacie pożyczki. Co ważne, to nie BIK usuwa dane ze swojego systemu. O wykasowanie danych należy prosić bank. Jeżeli ten przetwarza informacje bezprawnie, doradcy szantażują go sądem. ?W tym wypadku kredytobiorcy przysługuje bowiem odszkodowanie za bezprawne przetwarzanie jego danych osobowych.

Jak informuje Patrycjusz Rozpiątkowski, ekspert BIK, wyczyszczenie historii kredytowej jest możliwe w poniższych przypadkach. – Jeśli osoba, której dane dotyczą, odwoła zgodę na przetwarzanie swoich danych osobowych po spłacie kredytu lub jeśli upłynie termin, na jaki zgoda została podpisana.

Jeśli rat nie spłacano terminowo, czystą kartę w BIK można mieć po upływie pięciu lat od spłacenia kredytu. Usunięcie danych jest możliwe także w sytuacji, kiedy bank przekazał do BIK dane nieprawdziwe lub błędne – wyjaśnia Patrycjusz Rozpiątkowski.

Najistotniejszą sprawą, którą należy załatwić przed próbą czyszczenia swojej historii kredytowej, jest ustalenie, czy podpisaliśmy w banku zgodę na przetwarzanie danych osobowych po spłacie kredytu. Zgoda nie ma jednak znaczenia, gdy dług nie był spłacany terminowo. Informacji o nim nie można usunąć, gdy spełnimy łącznie następujące warunki: dopuścimy się zwłoki w spłacie zobowiązania (np. raty kredytu) powyżej 60 dni i upłynie 30 dni od poinformowania klienta przez bank lub SKOK o zamiarze przetwarzania danych klienta bez jego zgody.

Dodatkowo zgodnie z prawem bankowym dane dotyczące zobowiązań wszystkich klientów mogą być przetwarzane w BIK przez 12 lat od dnia ich wygaśnięcia, ale tylko do celów statystycznych, a nie do oceny zdolności kredytowej.

W pozostałych przypadkach BIK może wyczyścić dane już w chwili spłaty kredytu. Jeżeli klient wyrazi zgodę na przetwarzanie danych po spłacie kredytu, to dane są udostępniane bankom i SKOK-om ?w celu oceny zdolności kredytowej i analizy ryzyka kredytowego. Jednak tylko przez okres wskazany w wyrażonej zgodzie lub do dnia odwołania zgody.

Zobowiązania przetwarzane w BIK dotyczą m.in.: kredytów na zakup towarów, usług i papierów wartościowych, kredytów niecelowych i studenckich, kredytów mieszkaniowych ?i pracowniczych, a także kredytów odnawialnych, karty detalicznej, karty kredytowej, karty debetowej oraz limitu debetowego.