Kodeks pracy nie przewiduje szczegółowej regulacji w zakresie czasu szkoleń, a orzecznictwo jest w tej materii bardzo ograniczone. Dlatego podejmując decyzję o skierowaniu pracownika do podwyższania kwalifikacji zawodowych pracodawcy często mają problem, jak przyporządkować czas jego nieobecności w pracy.

Przy bhp jasność

Wątpliwości nie ma jedynie w przypadku szkoleń wstępnych i okresowych z zakresu bezpieczeństwa i higieny pracy. Jak wynika z art. 237

3

§ 2 k.p. pracodawca ma obowiązek:

- zapewnić przeszkolenie pracownika w zakresie bhp przed dopuszczeniem go do pracy oraz

- prowadzić okresowe szkolenia w tym zakresie.

Szkolenia bhp jako obligatoryjne odbywają się w czasie pracy i na koszt pracodawcy.

Polecenie służbowe

Stosownie do art. 100 § 1 k.p. pracownik ma obowiązek wykonywać pracę sumiennie i starannie oraz stosować się do poleceń przełożonych. Dlatego też w razie skierowania go na warsztaty pozostaje w dyspozycji szefa i ma obowiązek uczestniczenia w takim treningu (art. 128 § 1 k.p.).

Natomiast czas spędzony na szkoleniu jest traktowany jak czas pracy.

W sytuacji gdy doskonalenie zawodowe jest inicjatywą pracownika, a przełożony jedynie wyraża na nie zgodę, nie ma podstaw do zaliczenia go do godzin pracy.

Zależnie od celu

O konieczności uznania szkolenia za czas pracy przesądza również jego cel. Jeżeli doskonalenie zawodowe służy podnoszeniu umiejętności niezbędnych do pracy u konkretnego pracodawcy, należy je wliczać do czasu pracy. Pogląd ten podzielił również Sąd Najwyższy w wyroku z 25 stycznia 2005 r. (I PK 144/04).

Przyjął, że praktyczne szkolenie pracowników powinno się odbywać w ramach stosunku pracy, natomiast poza nim może być organizowane tylko wtedy, gdy szkoleniowy cel i metody działania wyraźnie dominują nad wykonywaniem obowiązków pracowniczych.

Poszerzanie wiedzy

Odmiennie wygląda sytuacja, gdy zatrudniony doskonali się w zakresie wykonywanego zawodu, a zdobywane kwalifikacje może wykorzystać nie tylko w aktualnym miejscu pracy. Takie szkolenia mają na celu podnoszenie uniwersalnych umiejętności podwładnego, dlatego nie można ich zaliczać do czasu pracy. I to nawet jeżeli odbywają się za wiedzą i zgodą przełożonego.

Istotne jest przy tym, że takie szkolenia muszą być dobrowolne, tzn. pracownik skierowany do jego odbycia przez pracodawcę może z niego zrezygnować bez żadnych konsekwencji. W przeciwnym razie musi być ono traktowane jak świadczenie obowiązku pracy.

Gdyby takie szkolenie odbywało się w godzinach pracy, to nieobecność pracownika należy traktować jako usprawiedliwioną. Pracodawca może zwolnić z obowiązków osobę szkolącą się z zachowaniem prawa do wynagrodzenia, ale jest to jego decyzja.

Przykład

Pracodawca polecił pracownikowi udział w szkoleniu z zakresu nowego oprogramowania odbywającego się poza godzinami pracy. Zdobyta wiedza jest tej osobie niezbędna do wykonywania dotychczasowej pracy. Czas spędzony na warsztacie jest czasem pracy. Odmiennie wyglądałaby sytuacja, gdyby udział w szkoleniu był inicjatywą pracownika.

Wpływ na pensję

Od tego, czy konkretne szkolenie pracownika zostanie potraktowanie jako czas pracy, zależą jego dodatkowe uprawnienia.

Za czas podnoszenia kwalifikacji zaliczany do czasu pracy należy się wolne, jeżeli instruktaż odbywa się po godzinach lub w weekendy. Jeżeli nie ma możliwości dać pracownikowi wolnego, przysługuje mu stosowne wy-nagrodzenie z uwzględnieniem pracy w godzinach nadliczbowych lub w dniu wolnym. Ma to szczególne znaczenie, jeżeli szkolenie ma charakter wyjazdowy. Wówczas bowiem jako czas pracy liczą się wszystkie godziny pozostawania w dyspozycji pracodawcy.

Inaczej według inspekcji pracy

Stanowisko doktryny i specjalistów prawa pracy jest podzielone, jeżeli chodzi o zaliczanie do czasu pracy szkolenia odbywającego się poza godzinami pracy. Również zdanie Państwowej Inspekcji Pracy nie jest w tej materii jednolite.

Starsze stanowiska wskazują, że szkoleń innych niż z zakresu bhp, które odbywają się poza godzinami pracy, nie można wliczać do czasu pracy bez względu na ich cel i charakter.

Bardziej aktualne opinie przewidują, że pracownik musi uczestniczyć w szkoleniach, gdy zobowiąże go do tego szef poleceniem służbowym. Wówczas nie ma znaczenia, czy szkolenie odbywa się w dzień roboczy, czy wolny od pracy. Niezależnie od tego, należy je wliczyć do czasu pracy.

—Angelika Ciastek-Zyska radca prawny w Kancelarii Radcy Prawnego A. Ciastek-Zyska