Wyrok z 12 lipca 2012 r. (I CSK 548/11) zapadł na kanwie sprawy dotyczącej umowy leasingu pięciu pojazdów. W trakcie wykonywania umowy leasingu została ogłoszona upadłość leasingobiorcy. Wobec nieuregulowania przez syndyka rat leasingowych, leasingodawca wypowiedział umowę i zażądał zwrotu pojazdów.

Sąd upadłościowy, a następnie sąd drugiej instancji, uznały żądania leasingodawcy za niezasadne. Oba sądy stwierdziły, że po ogłoszeniu upadłości leasingobiorcy jedynie syndyk może wypowiedzieć umowę leasingu (na podstawie art. 114 ust. 1 p.u.n.), a p.u.n. nie przyznaje takiego prawa leasingodawcy. SN przyznał jednak rację leasingodawcy.

SN wskazał, że w sytuacji, gdy po ogłoszeniu upadłości syndyk nie wykonuje zobowiązań z umowy, która mimo upadłości pozostaje w mocy, druga strona ma możliwość wypowiedzenia tej umowy na zasadach ogólnych przewidzianych w kodeksie cywilnym. Stanowisko przedstawione przez SN należy w pełni aprobować.

Co istotne, dotyczy ono nie tylko umów leasingu, ale wszystkich umów, które nie wygasają w związku z ogłoszeniem upadłości jednej z jej stron, a mimo to syndyk nie wykonuje ciążących na upadłym zobowiązań (np. nie płaci wynagrodzenia należnego drugiej stronie).

W świetle wyroku SN w takich przypadkach druga strona nie jest zmuszona do kontynuowania umowy (co niewątpliwie byłoby dla niej niekorzystne wobec braku zapłaty wynagrodzenia przez syndyka), lecz może rozwiązać umowę na podstawie odpowiednich przepisów kodeksu cywilnego. W przypadku umowy leasingu leasingodawca jest również uprawniony do żądania zwrotu rzeczy przez syndyka.

- W wyroku z 13 stycznia 2012 r. (I CSK 296/11) SN wypowiedział się na temat skutków odstąpienia przez syndyka na podstawie art. 98 u.p.n. od umowy, na mocy której upadły sprzedał prawo użytkowania wieczystego nieruchomości, zawartej jeszcze przed ogłoszeniem upadłości. W sprawie tej powstało pytanie, jakie są skutki odstąpienia przez syndyka od tej umowy?

Czy odstąpienie powoduje automatycznie powrót prawa użytkowania wieczystego do masy upadłości (tzw. skutek rzeczowy), czy też konieczne jest jeszcze podjęcie dalszych czynności w celu powrotu tego prawa do masy (tj. zawarcie dodatkowej umowy między syndykiem a kupującym z umowy sprzedaży, od której odstąpiono – tzw. skutek obligacyjny)?

Zasadą jest, że odstąpienie od umowy sprzedaży nieruchomości (prawa użytkowania wieczystego nieruchomości) wywołuje jedynie skutek obligacyjny. SN w omawianym wyroku uznał jednak, że zasada ta nie ma zastosowania do odstąpienia od umowy przez syndyka w toku postępowania upadłościowego. Zdaniem SN, specyfika postępowania upadłościowego (przede wszystkim zapewnienie szybkiego odzyskania przez masę upadłości nieruchomości w celu jej spieniężenia) uzasadnia przyjęcie, że odstąpienie od umowy na podstawie art. 98 p.u.n. wywołuje również skutek rzeczowy.

W następstwie odstąpienia sprzedana przez upadłego nieruchomość wraca do masy bez konieczności podejmowania dalszych czynności. Niewątpliwie przyjęte przez SN rozwiązanie ma w założeniu sprzyjać większej efektywności postępowań upadłościowych.

- Dwa kolejne wyroki z 12 stycznia 2012 r. (II CSK 202/11) i 2 lutego 2012 r. (II CSK 305/11) zapadły na gruncie wspólnotowego prawa upadłościowego i dotyczą problematyki uznawania w Polsce tzw. transgranicznego postępowania upadłościowego, wszczętego wobec spółki z siedzibą w Polsce w innym państwie członkowskim UE. Pozwanym w obu tych sprawach była polska spółka z o.o., wobec której zostało wszczęte we Francji postępowanie upadłościowe (sauvegarde), w ramach którego zadłużenie pozwanego wobec wierzycieli (z których większość stanowiły polskie podmioty) zostało zrestrukturyzowane.

Pozwany wchodził w skład grupy spółek kontrolowanych przez spółkę francuską, które były zagrożone niewypłacalnością lub wobec których została ogłoszona upadłość we Francji. Na tej podstawie francuski sąd handlowy uznał, że główny ośrodek podstawowej działalności polskiej spółki znajduje się we Francji i przysługuje mu jurysdykcja do wszczęcia wobec niej postępowania sauvegarde na podstawie art. 3 ust. 1 rozporządzenia Rady (WE) nr 1346/2000.

Polskie sądy odmówiły uznania francuskiego postępowania upadłościowego stwierdzając, że orzeczenie sądu francuskiego jest sprzeczne z klauzulą porządku publicznego. Sprzeczność ta przejawiała się w ich ocenie w ogłoszeniu upadłości wobec polskiej spółki w sytuacji, gdy nie zaistniały podstawy do ogłoszenia jej upadłości w myśl prawa polskiego (nie była niewypłacalna).

SN zakwestionował jednak to stanowisko. SN podkreślił, że zgodnie z art. 16 rozporządzenia postępowanie upadłościowe wszczęte w jednym państwie członkowskim UE podlega automatycznemu uznaniu w innych państwach członkowskich. Odmowa uznania tego postępowania na podstawie klauzuli porządku publicznego (art. 26 rozporządzenia) jest wyjątkiem.

SN, powołując się również na orzeczenie TSUE w sprawie Eurofood IFSC Ltd. (C-341/04), wskazał, że badanie orzeczenia zagranicznego pod kątem jego zgodności z porządkiem publicznym nie może prowadzić do merytorycznej kontroli tego orzeczenia (zasadności ogłoszenia upadłości), ani badania trafności stanowiska sądu zagranicznego co do przysługiwania mu jurysdykcji do wszczęcia postępowania upadłościowego wobec polskiej spółki.

Oba wyroki SN dotyczą bardzo kontrowersyjnego zagadnienia na gruncie prawa wspólnotowego. W dużej mierze kontrowersje te wynikają z faktu, że sądy niektórych państw członkowskich (francuskie i angielskie) nadużywają przepisów rozporządzenia i wszczynają postępowania upadłościowe wobec podmiotów z innych państw członkowskich mimo braku jurysdykcji w tym zakresie.

Sebastian Ponikowski radca prawny, Kancelaria Baker&McKenzie

Sebastian Ponikowski radca prawny, Kancelaria Baker&McKenzie

Komentuje Sebastian Ponikowski, radca prawny, Kancelaria Baker&McKenzie

Po ponad 8 latach obowiązywania ustawy z 28 lutego 2003 prawo upadłościowe w oparciu o zebrane doświadczenia podjęto dyskusję na temat koncepcji i kształtu prawa upadłościowego w Polsce.

W wyniku tego i prac prowadzonych przez zespół Ministra Sprawiedliwości ds. nowelizacji prawa upadłościowego i naprawczego powstała koncepcja zmian do prawa upadłościowego. Zakłada ona daleko idące zmiany w podejściu do problemu niewypłacalności oraz głównego celu prawa upadłościowego, którym ma być restrukturyzacja podmiotów, a nie ich likwidacja.

Głównym celem propanowych zmian jest zmiana koncepcji dotyczącej postępowania w przypadku niewypłacalności. Odmiennie niż obecnie głównym celem postępowania ma być restrukturyzacja podmiotu, który ma problemy finansowe. Obecna praktyka wskazuje, że obowiązujące przepisy nie dają możliwości skutecznej restrukturyzacji zobowiązań w przypadku problemów finansowych. Propozycja nowelizacji idzie więc w kierunku uproszczenia procedur i nacisku na postępowanie prowadzące do zawarcia ugody z wierzycielami i ekonomicznej poprawy sytuacji finansowej przedsiębiorstwa.

W tym celu projektowane zmiany zakładają wprowadzenie aż 4 procedur restrukturyzacyjnych. Pierwszą z nich jest postępowanie w przedmiocie zatwierdzenia układu, którego celem ma być zatwierdzenie układu, jaki dłużnik zawarł ze swoimi wierzycielami przed złożeniem wniosku o upadłość. Drugie postępowanie, również uproszczone ma umożliwić zawarcie układu na wstępnym zgromadzeniu wierzycieli, a więc na wstępnym etapie, z jednoczesną możliwością uzyskania przez dłużnika zabezpieczenia w postaci wstrzymania prowadzonych egzekucji.

Obie procedury mają charakter postępowań odformalizowanych i mają w założeniu stać się podstawowymi procedurami upadłościowymi. Kolejną procedurą jest znane obecnie postępowanie układowe, jednak z pewnymi modyfikacjami polegającymi na przykład na objęciu układem zobowiązań wobec ZUS. Procedurą o najszerszych możliwościach restrukturyzacyjnych ma być postępowanie naprawcze. W ramach tego postępowania restrukturyzacja będzie prowadzona przez zarządcę we współdziałaniu z dłużnikiem.

Jednocześnie w ramach tej procedury możliwe będzie wstrzymanie prowadzonych egzekucji, odstąpienie od niekorzystnych umów, elastyczność w zakresie zatrudnienia oraz sprzedaż składników majątku ze skutkami sprzedaży w upadłości likwidacyjnej (bez obciążeń).

Sebastian Ponikowski radca prawny, Kancelaria Baker&McKenzie

Sebastian Ponikowski radca prawny, Kancelaria Baker&McKenzie

Komentuje Daniel Radwański, adwokat, Kancelaria Baker&McKenzie

Istotną zmianą jest propozycja zmiany definicji niewypłacalności. W obecnym stanie prawnym przesłanką niewypłacalności jest istnienie dwóch wymagalnych niezaspokojonych wierzytelności.

Zmiana wprowadza znacznie szerszą definicję odnoszącą się do stanu, w którym z perspektywy sytuacji finansowej podmiot nie może wykonywać swoich wymagalnych zobowiązań. Wprowadzono również domniemanie, że niewypłacalny jest podmiot, który nie wykonuje swoich zobowiązań przez okres ponad 3 miesięcy.

Zmiana dotyczy również drugiej przesłanki upadłości (nadmierne zadłużenie). Propozycja idzie w kierunku liberalizacji tej przesłanki i zakłada, że stan nadmiernego zadłużenia musi utrzymywać się ponad 24 miesiące, a do kwoty zobowiązań nie zalicza się zobowiązań wobec podmiotów dominujących. Jednocześnie zaostrzono sankcję dla zobowiązań wobec podmiotów dominujących w przypadku upadłości (obecnie uregulowana w art. 14 § 3 kodeksu spółek handlowych) rozszerzających ich katalog z pożyczek także do innych czynności o podobnym skutku i wprowadzając ich konwersję na kapitał, jeżeli do upadłości dojdzie w ciągu 5 lat od ich daty (obecnie 2 lata).

Kierunek zmian należy na pewno uznać słuszny, w szczególności w latach spowolnienia gospodarczego. Ich wymiar praktyczny byłby na pewno znaczący dla podmiotów przeżywających problemy finansowe.

Jaki kształt przyjmą proponowane zmiany ostatecznie i kiedy wejdą w życie nie sposób przewidzieć. Bez wątpienia będą one powodem do szerokiej dyskusji nad reformą prawa upadłościowego w Polsce.