Jeśli sąd pracy ustali, że wypowiedzenie angażu zawartego na czas nieokreślony było nieuzasadnione lub dokonane z naruszeniem przepisów o wypowiadaniu umów o pracę, orzeka – stosownie do żądania pracownika – o bezskuteczności wymówienia, a jeżeli umowa już się rozwiązała – o przywróceniu do pracy albo o odszkodowaniu.
Zasadniczo wybór między tymi roszczeniami należy do pracownika. Sąd może jednak nie uwzględnić jego żądania o przywróceniu do pracy, jeśli stwierdzi, że jego uwzględnienie jest niemożliwe lub niecelowe. Wtedy przyznaje odszkodowanie (art. 45 § 2 kodeksu pracy). Analogiczne regulacje obowiązują w razie rozwiązania umowy bez wypowiedzenia (art. 56 § 2 k.p.).
Oceny, czy przywrócenie podwładnego do pracy jest niemożliwe lub niecelowe, należy dokonać według stanu istniejącego w chwili zamknięcia rozprawy, a nie w momencie rozwiązania umowy o pracę czy złożenia wypowiedzenia. Tak wskazał Sąd Najwyższy w uzasadnieniu wyroku z 25 stycznia 2001 r. (I PKN 206/00).
Kiedy sąd nie uwzględni roszczenia podwładnego o powrót na etat? Przykładowo wtedy, gdy rozwiązanie umowy bez wypowiedzenia z winy pracownika było uzasadnione, ale formalnie wadliwe (np. dokonano go po upływie miesięcznego terminu z art. 52 § 2 k.p.), a między pracodawcą a pracownikiem istniał silny konflikt zawiniony przez tego podwładnego. Tak wypowiadał się SN w wyroku z 3 kwietnia 1997 r. (I PKN 63/97). W takiej sytuacji sąd może przyznać odszkodowanie (art. 56 § 1 i 2 k.p. w zw. z art. 45 § 2 k.p.).
Analogiczne wskazał SN 28 lipca 1999 r. (I PKN 110/99).
W myśl tego wyroku konflikt między żądającym przywrócenia do pracy a jego przełożonym (współpracownikiem) uzasadnia uznanie przywrócenia za niecelowe (art. 45 § 2 k.p.), jeżeli jest to konflikt poważny, długotrwały, głęboki, a przede wszystkim zawiniony przez pracownika lub powstały na tle okoliczności ich dotyczących. Orzecznictwo SN jest już w tym zakresie ugruntowane.
Przykład
Pan Jan był brygadzistą na wydziale produkcji łożysk, a pan Adam jego przełożonym. Wielokrotnie między nimi dochodziło do sporów i dyskusji, gdyż pan Jan w sposób wulgarny kwestionował decyzje pana Adama oraz podważał jego umiejętności i doświadczenie.
Wskutek takiego zachowania wypowiedziano mu umowę o pracę. Pan Jan odwołał się od tego do sądu pracy, domagając się przywrócenia do firmy. Sąd ustalił, że wymówienie było sprzeczne z przepisami, gdyż nie przeprowadzono konsultacji związkowej.
Stwierdził jednak, że istniał poważny konflikt z przełożonymi, zawiniony przez pana Jana, i zasądził na jego rzecz odszkodowanie. Sąd uznał, że nie może uwzględnić roszczenia o przywrócenie do pracy, gdyż mogłoby to zaostrzyć niepożądaną w zakładzie konfrontację.
Przeciwko przywróceniu pracownika do pracy przemawia także sprzeczność jego żądania z zasadami współżycia społecznego. Wskazywał na to wielokrotnie SN, m.in. w uchwale z 30 marca 1994 r. (I PZP 40/93).
Podniósł, że na podstawie art. 477
1
§ 2
kodeksu postępowania cywilnego
sąd może uwzględnić roszczenie o odszkodowanie zamiast tego o przywrócenie do pracy (art. 56 k.p.), zgłoszonego przez pracownika objętego ochroną przed rozwiązaniem stosunku pracy z mocy art. 32
, gdy roszczenie to okaże się nieuzasadnione ze względu na jego sprzeczność ze społeczno-gospodarczym przeznaczeniem prawa.
Przywrócenie do pracy wpływa bowiem na sytuację całej społeczności zakładu. Załoga ocenia i z tego faktu wyprowadza wnioski co do swojego postępowania w przyszłości oraz możliwości pracodawcy. Nie można zatem dopuścić do tego, aby przywrócenie zatrudnionego obniżało morale personelu lub budziło zgorszenie. Nie takie bowiem jest społeczno-gospodarcze przeznaczenie prawa powrotu do pracy.
Zatem nieuzasadnione byłoby powitanie na dawnym stanowisku np. działacza związkowego notorycznie nadużywającego alkoholu i pod jego wpływem wygłaszającego obraźliwe uwagi na swoich przełożonych i współpracowników. Tak uznał SN w wyroku z 13 maja 1998 r. (I PKN 106/98).
Podobnie sprzeczne ze społeczno-gospodarczym przeznaczeniem prawa jest utworzenie związku zawodowego po to, aby uzyskać szczególną ochronę trwałości stosunku pracy dla tych, którzy wskutek restrukturyzacji pracodawcy otrzymali wypowiedzenia. To nadużycie wolności związkowej i roszczenie żądającego przywrócenia do pracy, który w ten sposób uzyskał szczególny parasol, nie podlega ochronie. Tak tłumaczył SN w uzasadnieniu wyroku 27 lutego 1997 r. (I PKN 17/97).
Tylko posada
W razie sporu z pracodawcą orzeczenie sądu o zasądzeniu odszkodowania zamiast przywrócenia do pracy nie obejmie kobiet w ciąży i w czasie urlopu macierzyńskiego, pracowników w wieku przedemerytalnym oraz chronionych na podstawie przepisów szczególnych (np. działaczy związkowych), chyba że także w tym wypadku powrót na etat jest niemożliwy z powodu upadłości lub likwidacji pracodawcy.
—Ryszard Sadlik Autor jest sędzią Sądu Okręgowego w Kielcach