Nowe przepisy szkoleniowe (art. 102 – 103

6

kodeksu pracy

), mające za sobą półtoraroczny żywot (obowiązują od 16 lipca 2010 r.), od samego początku budziły kontrowersje. Wprowadzają dualistyczny podział zatrudnionych podnoszących kwalifikacje zawodowe z udziałem zakładu na edukujących się:

• z inicjatywy bądź za zgodą pracodawcy, z którymi należy spisać umowę o nauce z inicjatywy lub za aprobatą szefa,

• z inicjatywy pracownika, gdy szef nie dał swojej akceptacji na naukę, a częstokroć nawet o niej nie wie.

Przyjrzymy się, czym różnią się te dwie kategorie podwładnych w zakresie świadczeń przysługujących im z tytułu podnoszenia kwalifikacji zawodowych.

Odpłatne urlopy i zwolnienia

Ma obowiązek ich udzielać pracownikom podnoszącym kwa-

lifikacje zawodowe ten szef, który się na to zgodził lub namówił ich na naukę z własnej inicjatywy. Z zachowaniem prawa do wynagrodzenia urlopy szkoleniowe przysługują tylko zatrudnionym uczącym się z inicjatywy lub za zgodą pracodawcy w wymiarze (art. 103

2

§ 1 k.p.):

• 6 dni – dla przystępującego do egzaminu eksternistycznego,

• 6 dni – dla przystępującego do egzaminu maturalnego,

• 6 dni – dla przystępującego do egzaminu potwierdzającego kwalifikacje zawodowe,

• 21 dni w ostatnim roku studiów – na przygotowanie pracy dyplomowej oraz przygotowanie się i przystąpienie do egzaminu dyplomowego.

Takim podwładnym należą się ponadto odpłatne zwolnienia z całości albo części dnia pracy na czas niezbędny do punktualnego przybycia na obowiązkowe zajęcia edukacyjne oraz do wzięcia w nich udziału (art. 1031 § 2 pkt 2 k.p.).

Nie nadużywaj wolnego

Uwaga!

Szkoleniowe urlopy i zwolnienia od pracy nie są dodatkowym wolnym przysługującym podwładnemu w każdej sytuacji, zwłaszcza po to, aby wydłużyć wakacje. Mają one charakter celowy, co oznacza, że zainteresowany może je wykorzystać wyłącznie na potrzeby edukacyjne.

Nie wolno ich nadużywać. Jeśli więc matury już się zakończyły i dopiero teraz pracownik żąda sześciu dni urlopu szkoleniowego, nie mamy obowiązku ich udzielać, bo to jest niecelowe.

Przykład

Pracownik podpisał z firmą umowę o podnoszeniu kwalifikacji za zgodą pracodawcy na kursie administracyjnym.

Trwał on od 1 grudnia 2011 r. do 15 stycznia 2012 r. i skończył się egzaminem potwierdzającym umiejętności zawodowe oraz wydaniem zaświadczenia o ich zdobyciu.

Zatrudniony zdał pozytywnie egzamin. Dopiero potem zwrócił się do szefa o udzielenie sześciu dni urlopu szkoleniowego. W tej sytuacji zakład ma prawo odmówić, gdyż nie zostałby spełniony cel urlopu szkoleniowego – zainteresowany nie wykorzystałby go na naukę do egzaminu potwierdzającego kwalifikacje zawodowe.

Przykład

Zatrudniona uczęszczająca na studia pierwszego stopnia z inicjatywy zakładu wzięła w październiku 2011 r. (zaczął się wtedy ostatni rok studiów) dziesięć dni urlopu szkoleniowego.

Argumentowała, że jest on jej potrzebny, ponieważ do połowy listopada 2011 r. musi oddać promotorowi pracę licencjacką. W trakcie urlopu szkoleniowego wyjechała na wczasy do Egiptu, a kilku kolegom w pracy wysłała widokówki z wakacji.

Zauważył je przełożony kobiety i po powrocie wręczył jej wypowiedzenie z powodu nadużywania urlopu szkoleniowego i nadszarpnięcia zaufania pracodawcy.

Miał prawo tak zareagować.

Część ekspertów dopuszcza, że opisane zachowanie pracownika uzasadnia nawet natychmiastowe zerwanie z nim współpracy w trybie dyscyplinarnym.

Kiedy bez przymusu

Zatrudnionym uczącym się z własnej inicjatywy nie trzeba dawać szkoleniowych urlopów i zwolnień od pracy, choćby bezpłatnych. Wolno im je przyznać w formie nieodpłatnej, ale nie ma takiego obowiązku (art. 103

6

k.p.).

Gdy szef się na to decyduje, wymiar przyznanych im urlopów i zwolnień powinien określić w porozumieniu spisanym z zainteresowanym.

Ile i jak zapłacić

Wynagrodzenie za urlopy szkoleniowe i zwolnienia od pracy ustalamy jak pensję za urlopy okolicznościowe, czyli na podstawie § 5 rozporządzenia MPiPS z 29 maja 1996 r. w sprawie sposobu ustalania wynagrodzenia w okresie niewykonywania pracy oraz wynagrodzenia stanowiącego podstawę obliczania odszkodowań, odpraw, dodatków wyrównawczych do wynagrodzenia oraz innych należności przewidzianych w kodeksie pracy (DzU nr 62, poz. 289 ze zm., dalej rozporządzenie w sprawie sposobu ustalania wynagrodzenia).