Rzadkie korzystanie z urlopu na żądanie wynika zapewne z wadliwego prawa. Lakoniczna, a przez to niejasna, regulacja rodzi opory przed sięganiem po przysługujące uprawnienia. Wiele osób woli wziąć typowy urlop wypoczynkowy, zostawiając sobie prawo do urlopu na żądanie na czarną godzinę. Pracownicy mogą nie wiedzieć, jak i kiedy zawiadomić firmę, bo przepis ogólnikowo stanowi, że żądanie trzeba zgłosić najpóźniej w dniu rozpoczęcia pracy. Sąd Najwyższy wyjaśnia, że zgłoszenie żądania urlopu powinno trafić do pracodawcy najpóźniej pierwszego dnia wypoczynku, jeszcze przed rozpoczęciem dnia pracy, czyli przed godziną, od której zainteresowany powinien podjąć czynności zawodowe.
Wątpliwości ma też pracodawca. Przede wszystkim nie jest pewny, czy i kiedy może odmówić udzielenia dnia wolnego. Przepis nie przewiduje żadnych wyjątków. Możliwa jest więc sytuacja, że zakład będzie zamknięty przez cztery dni w roku, bo do pracy nie stawi się nikt. Wiele firm wprowadziło dodatkowe zabezpieczenie przed swoistym ryzykiem socjalnym, jakie niesie ze sobą urlop na żądanie, zakładając tzw. rezerwy kadrowe.
Niektórzy zatrudnieni traktują tę instytucję jako nową formę nacisku na pracodawcę, skuteczniejszą od strajku wymagającego przestrzegania skomplikowanej procedury. Wątpliwości pracodawców rozwiał po części wyrok Sądu Najwyższego, zgodnie z którym obowiązek udzielenia urlopu na żądanie nie jest bezwzględny, a pracodawca może go odmówić ze względu na szczególne okoliczności powodujące, że zasługujący na ochronę wyjątkowy interes firmy wymaga obecności danej osoby w pracy (wyrok z 28 października 2009 r.).
Pracodawcy RP postulują doprecyzowanie przepisów regulujących urlop na żądanie. W sierpniu 2010 r. złożyli projekt zmiany art. 167[sup]2[/sup] [link=http://akty-prawne.rp.pl/Dokumenty/Ustawy/1995_99/DU1998Nr%2021poz%20%2094.asp]kodeksu pracy[/link] w sejmowej komisji „Przyjazne państwo”. [b] Zakłada on, że pracownicy zgłaszają żądanie urlopu przed rozpoczęciem wykonywania obowiązków. Pracodawca może odmówić udzielenia takiego urlopu z powodu szczególnych potrzeb, jeżeli nieobecność danej osoby spowodowałaby poważne zakłócenia toku pracy.[/b] Pracodawcy RP liczą, że uchwalenie postulowanych zmian ułatwi pracownikom korzystanie z urlopu na żądanie.
[i]Autorka jest doradcą prezydenta Pracodawców RP[/i]