Na temat zakazu pracy w handlu pisaliśmy nie raz, ale święta Bożego Narodzenia za pasem, przypomnijmy więc sobie, co mówią przepisy. Czy dotyczą sklepów internetowych?

[srodtytul]Placówka jak każda inna[/srodtytul]

Eksperci i Główny Inspektorat Pracy uważają, że sklepy wirtualne to w rozumieniu prawa pracy takie same placówki handlowe jak każde inne działające w realu. Nie ma zatem powodów, by z zakazu pracy w handlu były zwolnione. Ich właściciele, choć działają „w ukryciu”, muszą pamiętać, że praca w święta i świąteczne niedziele jest zabroniona (art. 151[sup]9a[/sup] [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=228A95991D22CF0184FF8EEDA12C8928?id=76037]k.p.[/link]).

Inaczej sam handel. On jest dozwolony. Posiadacze wirtualnych sklepów mogą zatem w święta i świąteczne niedziele wystawiać towary np. na allegro. Nie wolno im tylko angażować do tego pracowników. To, że klient kupi daną rzecz np. 25 grudnia, nie przesądza, że została sprzedana przez zatrudnionego na umowę o pracę.

Zresztą w większości wirtualnych sklepów pracy i tak nie obsługuje człowiek, lecz system komputerowy, który automatycznie rejestruje zakupy i generuje odpowiednie komunikaty do klientów. Tyle teoria, w praktyce internetowe sklepy i tak trudno kontrolować, bo ich wirtualność powoduje, że nie są widoczne gołym okiem, tak jak przykładowo mały osiedlowy sklepik.

Przepisy nie definiują pojęcia placówki handlowej, ale GIP przypomina, że zakaz obejmuje wszelkie instytucje i zakłady, których główną działalnością jest działalność handlowa, zarówno hurtowa jak i detaliczna. Od kiedy zakaz pracy w handlu wszedł w życie, jak mantrę powtarzamy, że obejmuje każdy sklep (zarówno mały osiedlowy jak i duży hipermarket), stragan np. z bożonarodzeniowymi światełkami czy kiosk ruchu.

[srodtytul]Uprzywilejowane apteki i stacje[/srodtytul]

Wyjątek dotyczy placówek użyteczności publicznej, a za te należy uznać apteki i stacje benzynowe. Z tymi ostatnimi był jednak ostatnio problem, bo miesiąc temu (przy okazji 1 listopada) [b][link=http://www.rp.pl/artykul/64952.html]Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej (pismo z 22 października 2007 r., DRP-079-578/JS/ MF/07)[/link][/b] ponownie zasugerowało, że stacje benzynowe nie są placówkami użyteczności publicznej.

Powołało się przy tym na kontrowersyjne stanowisko sprzed trzech lat, z którego wynika, że stacje paliw muszą przestrzegać zakazu pracy w święta.

Tej deklaracji resortu sprzed miesiąca nie należy jednak traktować poważnie, bo przecież 24 października 2007 r. ówczesna minister pracy Joanna Kluzik-Rostkowska informowała, że MPiPS podtrzymuje stanowisko Państwowej Inspekcji Pracy, zgadzając się, że stacje benzynowe to placówki użyteczności publicznej.

[srodtytul]Sygnał dla inspektora[/srodtytul]

Ponieważ zakaz nie dotyczy handlu, to we wszystkich sklepach mogą pracować właściciele, a zleceniobiorcy – jeżeli ich praca nie będzie miała cech stosunku pracy.

Dotychczasowa praktyka pokazuje, że w okresie świąt nie ma celowych, wzmożonych kontroli. Inspekcja czeka, aż poszkodowany pracownik sam się zgłosi. Wtedy sprawdzi, czy jego zarzuty są słuszne. Jeżeli tak, to właściciel realnego albo wirtualnego sklepu zapłaci od 1000 zł do 2000 zł albo maksymalnie 30 000 zł, gdy inspektor skieruje sprawę do sądu.

[ramka][b]Zobacz [link=http://www.rp.pl/artykul/578137.html]Stanowisko Głównego Inspektoratu Pracy nadesłane 13 grudnia 2010 r. w sprawie zakazu pracy w handlu w wirtualnych placówkach handlowych (GPP-87- 4560-82-1/10/PE/RP)[/link][/b][/ramka]

[ramka] Czytaj także:

[link=http://www.rp.pl/artykul/60797,552562-Co-mozna-sprzedawac-w-swieta.html]Chleb sprzedamy, ale telewizor niekoniecznie[/link]

[link=http://www.rp.pl/artykul/60797,581467-Wolne-za-prace-w-swieta-.html]Wolne za pracę w święta[/link] [/ramka]

[b]Więcej na temat pracy w święta w serwisie:[/b]

[i][link=http://www.rp.pl/temat/60797.html]Praca w niedziele i święta[/link][/i]