[b]Sąd Najwyższy w wyroku wydanym na posiedzeniu niejawnym (sygn. V CSK 234/ 09)[/b] stwierdził, że członek zarządu spółki z o.o., która zbankrutowała, nie ponosi odpowiedzialności za jej długi, jeśli zdoła wykazać, że wierzyciel – ze względu na brak majątku spółki – nie zdołałby ściągnąć od niej swej należności także wówczas, gdyby na czas wszczęto postępowanie upadłościowe lub układowe.

Początek sprawie, której dotyczy ten wyrok, dała umowa z grudnia 1996 r. Skarbu Państwa i Polmozbytu, spółki z o.o. w P. reprezentowanej przez prezesa Bogusława O. Była to spółka pracownicza. Przed jej powstaniem Bogusław O. pracował w Przedsiębiorstwie Państwowym Pol-mozbyt w O. jako elektromechanik. Funkcji prezesa podjął się za namową kolegów, pod presją zagrożenia utratą pracy przez cały zespół.

Spółka przejęła od Skarbu Państwa na dziesięć lat w leasing, z perspektywą nabycia własności, zorganizowaną część mienia zlikwidowanego PP Polmozbyt w O. Jego wartość określono na 280 tys. zł. Strony przewidziały, że w razie zalegania przez spółkę z zapłatą dwóch kolejnych rat kwartalnych Skarb Państwa może rozwiązać umowę ze skutkiem natychmiastowym.

Rychło się okazało, że nieruchomość, będąca głównym składnikiem przejętego majątku, jest w złym stanie. Remont spółka sfinansowała z własnych środków. W rozmowach z urzędnikami resortu Bogusław O. uzyskał zapewnienie, że koszt remontu zostanie skompensowany należnościami leasingowymi, ale do tego nie doszło. Wówczas prezes poinformował ich o konieczności rozwiązania umowy, bo spółka nie jest w stanie spłacać rat leasingowych, a także innych należności, w tym wobec ZUS.

[srodtytul]Wiedzieli o złej sytuacji[/srodtytul]

Skarb Państwa wypowiedział umowę leasingu z tego powodu ze skutkiem natychmiastowym dopiero z końcem października 2000 r. Spółka zaś stała się trwale niewypłacalna już w połowie 1998 r.

Bogusław O. wiedział, że są powody do ogłoszenia jej upadłości, lecz z informacji uzyskanych od rzeczoznawcy, u którego się radził, wynikało, że spółce zabraknie środków nawet na koszty postępowania upadłościowego. Nie miała bowiem żadnego własnego majątku.

[srodtytul]Bez egzekucji [/srodtytul]

Po rozwiązaniu umowy leasingu Skarb Państwa przejął objęty nią majątek, rachunki bankowe zostały zamknięte i spółka całkowicie zaprzestała funkcjonowania z braku jakiegokolwiek majątku i siedziby.

W grudniu Skarb Państwa wystąpił przeciwko niej do sądu o 192 tys. tytułem zaległych należności leasingowych, a w 2005 r. o zapłatę 32 tys. zł tytułem odroczonych opłat dodatkowych. W obu sprawach uzyskał wyroki zasądzające, ale i w obu postępowanie egzekucyjne zostało umorzone z powodu braku jakiegokolwiek majątku spółki.

Wobec tego Skarb Państwa wystąpił na podstawie art. 298 kodeksu handlowego (mającego taką samą treść jak obowiązujący dziś art. 299 kodeksu spółek handlowych) przeciwko Bogusławowi O. o spłatę długów spółki. Sąd I instancji uwzględnił to żądanie i zasądził od byłego prezesa 261,4 tys. zł z odsetkami). Sąd II instancji zmienił ten wyrok i żądanie Skarbu Państwa w całości oddalił. Uznał, że Bogusław O. uwolnił się od odpowiedzialności przewidzianej w tym przepisie. Wykazał bowiem brak związku między nieskutecznością egzekucji z majątku spółki a niezłożeniem we właściwym czasie wniosku o ogłoszenie jej upadłości lub wszczęcie postępowania układowego. Ponadto sąd ten przyjął, że ze względu na okoliczności tej sprawy dochodzenie roszczeń przeciwko Bogusławowi O. na podstawie art. 298 § 1 [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=1F74FEC205E6BF5AB31BB6DD8A404FA4?id=70998]kodeksu handlowego[/link] stanowi nadużycie prawa w rozumieniu art. 5 [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=5C8EF715D70856B0D14C4A17C2ABE70A?id=70928]kodeksu cywilnego[/link].

[srodtytul]Związek przyczynowy [/srodtytul]

SN zaakceptował ten wyrok. Skorygował jednak stanowisko sądu II instancji w kilku kwestiach. Wskazał m.in., że przewidzianą w art. 298 § 2 k.h. przesłanką uwalniającą członka zarządu od odpowiedzialności za długi spółki z o.o. nie jest brak związku przyczynowego między nieskutecznością egzekucji z majątku spółki a niezgłoszeniem we właściwym czasie wniosku o ogłoszenie jej upadłości lub o wszczęcie postępowania układowego, ale brak tego związku między szkodą wierzyciela, rozumianą jako uszczerbek wynikły z niewyegzekwowania należności od spółki. Art. 299 § 1 [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=1F74FEC205E6BF5AB31BB6DD8A404FA4?id=133014]kodeksu spółek handlowych[/link] (i art. 298 k.h.) przewiduje m.in. domniemanie istnienia takiego związku. Członek zarządu uwolni się od odpowiedzialności w nim przewidzianej, gdy wykaże, że wierzyciel nie uzyskałby zaspokojenia z powodu braku wystarczającego majątku spółki, nawet gdyby wszczęto postępowanie upadłościowe lub układowe na skutek wniosku złożonego we właściwym czasie.

[i]masz pytanie, wyślij e-mail do autorki[mail=i.lewandowska@rp.pl]i.lewandowska@rp.pl[/mail][/i]

[ramka][b]Odpowiedzialność członków zarządu[/b]

W art. 299 § 1 k.s.h. zapisano, jeśli egzekucja wobec spółki z o.o. okaże się bezskuteczna, za jej zobowiązania odpowiadają solidarnie członkowie jej zarządu. W myśl § 2 art. 299 k.s.h. członek zarządu może uwolnić się od tej odpowiedzialności, jeżeli wykaże, że:

- we właściwym czasie zgłoszony został wniosek o ogłoszenie upadłości lub wszczęte postępowanie układowe albo że

- nie był winny niezgłoszenia wniosku o ogłoszenie upadłości lub niewszczęcia postępowania układowego lub też

- pomimo niezgłoszenia na czas wniosku o ogłoszenie upadłości lub niewszczęcia postępowania układowego wierzyciel nie poniósł szkody.[/ramka]