Nowy właściciel banku – francuska grupa BNP Paribas – chce stworzyć z polskiej spółki uniwersalny bank, który będzie obsługiwał wszystkie grupy klientów detalicznych i korporacyjnych.

Ten rok Fortis Bank ma wykorzystać na wzrost: na pozyskanie nowych klientów i zwiększenie przychodów. Plan jest taki, żeby Fortis stał się dla klientów indywidualnych tzw. bankiem pierwszego wyboru, natomiast dla przedsiębiorstw jednym z trzech głównych.

W bankowości detalicznej magnesem ma być kredyt hipoteczny oraz nowe rachunki bankowe. – Oferujemy kredyty w złotych z atrakcyjną obecnie marżą na poziomie niewiele wyższym niż 2 proc. – mówi Jacek Obłękowski, wiceprezes Fortis Banku. – Sprzedajemy je w naszych oddziałach, ale planujemy także rozpocząć współpracę z pośrednikami. Bank zamierza także pozyskiwać nowych klientów przez Internet i infolinię. Obecnie ma 350 tys. klientów detalicznych, z czego tylko 140 tys. ma konto w Fortisie.

Wczoraj wiceprezes spółki i jednocześnie dyrektor generalny Frederic Amoudru zapowiedział, że bank przeznaczy w tym roku 2 mld zł na kredyty dla firm. Czy to dużo? W tym tygodniu wiceprezes PKO BP Jarosław Myjak powiedział, że bank pożycza miesięcznie polskim przedsiębiorstwom 1 mld zł. Jeśli chodzi o bankowość konsumencką, to Fortis się skoncentruje na kredytach samochodowych. Kierujący tą linią biznesową wiceprezes Michel Thebault nie zapowiadał ekspansji na rynku pożyczek gotówkowych.

BNP Paribas ma w Polsce swój oddział. Nie będzie jednak go łączyć z kontrolowanym od niedawna Fortis Bankiem. Oddział ma się zajmować m.in. bankowością inwestycyjną i doradztwem dla firm. Oddział jest nadzorowany przez francuski urząd, a Fortis Bank przez Komisję Nadzoru Finansowego.