[b]W myśl nowelizacji dyskryminowaniem ze względu na płeć jest każde niepożądane zachowanie o charakterze seksualnym lub odnoszące się do płci pracownika, którego celem lub skutkiem jest naruszenie godności pracownika.[/b]

Zakazane będą więc sytuacje, w których przełożony molestowanego stwarza wobec niego zastraszającą, wrogą, poniżającą atmosferę. Na takie postępowanie mogą się składać fizyczne, ustne lub pozawerbalne zachowania.

[b]Przeciwstawienie się takim praktykom przez pracownika nie może mieć dla niego żadnych negatywnych konsekwencji.[/b] Podobnie ma być, gdy inny zatrudniony udzieli molestowanemu pomocy lub będzie zeznawał przed sądem w sprawie o odszkodowanie. Nie będzie się więc to mogło stać podstawą do wypowiedzenia umowy o pracę lub zwolnienia dyscyplinarnego takich osób.Nowe przepisy zawierają ponadto gwarancje dla kobiety po urlopie macierzyńskim powrotu do pracy na dotychczasowe bądź równorzędne stanowisko. Otrzyma wówczas wynagrodzenie uwzględniające np. wszystkie podwyżki w firmie, jakie otrzymałaby, gdyby cały czas pracowała.

Nowela przesądza także odpowiedzialność pracodawcy za niezapewnienie bezpiecznych i higienicznych warunków pracy.

[b]Nowe przepisy trafią teraz do Senatu. [/b]Wejdą w życie w ciągu 14 dni od ogłoszenia ich w Dzienniku Ustaw.

[link=http://blog.rp.pl/goracytemat/2008/10/17/koniec-molestowania-w-pracy/][b]Skomentuj artykuł[/b][/link]