Wynika tak z wyroku Sądu Najwyższego z 29 października 2007 r. (II PK 56/07). Zgodnie z art. 26 kodeksu pracy stosunek pracy nawiązujemy w terminie określonym w umowie jako dzień rozpoczęcia pracy, a jeżeli strony nie określiły takiego terminu – w dniu zawarcia umowy. Bywa, że strony postanawiają, że kandydat podejmie pracę w terminie dużo późniejszym niż data podpisania umowy, np. umowa zawarta 1 marca 2007 r. wskaże jako termin rozpoczęcia pracy 1 października 2008 r. Między podpisaniem angażu a przystąpieniem do pracy może się wiele zdarzyć, np. zatrudniający się rozmyśli co do wybranego kandydata. Nie ma problemu, jeżeli obie strony zgadzają się na rozstanie. Wystarczy, że wówczas podpiszą porozumienie stron. Gdy natomiast zatrudnionemu nadal zależy na współpracy, przyszły szef ma prawo rozwiązać umowę na zasadach ogólnych, np. składając oświadczenie o wypowiedzeniu. Dodajmy, że również przyszły pracownik może złożyć w takiej sytuacji wypowiedzenie.
Okres zatrudnienia biegnie od chwili nawiązania stosunku pracy, czyli od dnia określonego w umowie o pracę jako początek pracy, i to niezależnie od tego, czy zatrudniony do niej przystąpi, czy nie. Jeśli więc umowa zawarta 1 lutego określa, że zatrudniony stawi się do pracy 1 września, to zatrudnienie zaczyna się właśnie 1 września 2008 r. Nie wliczamy do niego jednak okresu przypadającego między zawarciem umowy a nawiązaniem stosunku pracy, a osobie angażowanej nie przysługują w tym czasie żadne uprawnienia pracownicze. Wątpliwości pojawiają się na tle art. 36 § 1 kodeksu pracy, który uzależnia długość wypowiedzenia stałego angażu od zatrudnienia w firmie. Tymczasem w opisanej sytuacji zainteresowany przecież nie wypracował jeszcze żadnego stażu.
Czy w ogóle istnieje zatem możliwość wypowiedzenia umowy o pracę przed nawiązaniem stosunku pracy? Według SN tak.
Kodeks pracy nie zabrania bowiem rozwiązywania umów przed nawiązaniem stosunku pracy. Nie nakazuje też ich kończenia wyłącznie po dniu nawiązania stosunku pracy. Przepisy o umowach terminowych też nie odwołują się do okresu zatrudnienia. Przeciwnie, wypowiedzenie umowy na okres próbny zależy od długości okresu próbnego, a okresowej opiewającej na ponad sześć miesięcy – od długości okresu, na który została zawarta. Pojęcie „okres zatrudnienia” z art. 36 § 1 kodeksu służy więc wyłącznie do ustalenia długości wypowiedzenia umowy na czas nieokreślony, a nie dotyczy samej możliwości jej wypowiedzenia przed rozpoczęciem okresu zatrudnienia. Stosujemy wtedy dwutygodniowe wymówienie, pod warunkiem że nigdy wcześniej nie zatrudnialiśmy tej osoby, a angaż nie przewiduje dłuższego wypowiedzenia.
Autorka jest asystentem sędziego Sądu Najwyższego w Izbie Pracy, Ubezpieczeń Społecznych i Spraw Publicznych