- Jestem przewoźnikiem organizującym przewozy towarowe. Kierowcy prowadzą pojazdy o masie od 10 do 12 ton na trasach Polska - Włochy i Polska - Grecja. Czy po zmianie przepisów kierowcy muszą jeszcze przed wyjazdem wyrazić zgodę na piśmie, że będą odpoczywać w samochodzie? A czy mogą w ten sposób wykorzystać 45-godzinny odpoczynek tygodniowy?

Nie ma wymogu składania pisemnych oświadczeń. Z rozporządzenia 561/2006 taki obowiązek nie wynika. Pracodawca nie może zmusić zatrudnionego do wykorzystywania odpoczynku w takiej formie. Odpoczynek w pojeździe jest dopuszczalny tylko wtedy, gdy kierowca dokona takiego wyboru i zostaną spełnione dwa warunki. Po pierwsze: auto musi stać na postoju, a po drugie: ma mieć miejsce do spania (co powinno wynikać ze świadectwa homologacji). Nie odpoczywa zatem kierowca spędzający część trasy na leżance w samochodzie, podczas gdy jego zmiennik prowadzi. W taki sposób wolno co najwyżej wykorzystać przerwę w pracy. Nie każdy odpoczynek można też odebrać w pojeździe. Rozporządzenie 561/2006 wprowadza cztery rodzaje odpoczynków:

-regularny dzienny: 11-godzinny lub 12-godzinny w razie odpoczynku dzielonego,

-regularny dzienny skrócony (minimum9-godzinny),

-regularny tygodniowy (przynajmniej45-godzinny),

-regularny tygodniowy skrócony (minimum24-godzinny).

Odpoczynku 45-godzinnego nigdy nie wolno wykorzystać w pojeździe nawet za zgodą kierowcy. Znaczy to‚ że przynajmniej co drugi tydzień kierowca musi wykorzystać odpoczynek tygodniowy poza samochodem‚ czyli w domu lub w hotelu. Zgodnie bowiem z art. 8 ust.6 rozporządzenia 561/2006 prowadzący musi mieć odpoczynek 45-godzinny co najmniej raz na dwa tygodnie.

- Organizuję promowe przewozy do Szwecji. Dzielę odpoczynek przewożonych promem kierowców samochodów na dwie części: osiem godzin na promie i pięć na lądzie. Czy po zmianach mogę go dzielić na trzy odcinki, przykładowo: osiem godzin plus jedna plus cztery godziny?

Od 11 kwietnia br. odpoczynek wykorzystywany częściowo na promie można dzielić na trzy części, ale pod pewnymi warunkami. Po pierwsze, kierowca musi mieć do dyspozycji koję, po drugie - przerwy przypadające między poszczególnymi częściami odpoczynku nie mogą trwać łącznie dłużej niż godzinę. Dotychczas dwa odcinki odpoczynku wolno było przeciąć przerwą maksymalnie godzinną. Przepisy nie określają jednak długości tych przerw, np. 20 minut plus 40‚ 30 minut plus 25 czy też 15 minut plus 30 minut. W taki sposób można jednak wykorzystać tylko regularny dzienny odpoczynek. Ponadto nie ma już obowiązku wydłużenia takiego odpoczynku o dwie godziny. Po zmianach podział odpoczynku na poszczególne części można uzależnić od długości rejsu‚ ponieważ przepis nie określa ich konkretnych długości. Nie ma też znaczenia‚ czy większość odpoczynku przypadnie na lądzie‚ czy w trakcie rejsu promem.

- Czy kierowca autobusu w komunikacji miejskiej może go prowadzić od środy do środy po dziesięć godzin dziennie‚ dostając następnie dwa dni wolnego?

Tak opisane planowanie pracy nie pozbawiłoby kierowcy odpoczynku w żadnym tygodniu. Odebrałby go bowiem w pierwszym tygodniu w wolny poniedziałek i wtorek‚ a w drugim w wolny czwartek i piątek. Działanie takie narusza jednak art. 31c ust. 4 ustawy o czasie pracy kierowców. Zgodnie z tym przepisem po sześciu dziennych okresach prowadzenia pojazdu, liczonych od zakończenia poprzedniego tygodniowego odpoczynku, zawsze musi przypadać kolejny odpoczynek tygodniowy. Odpoczynek tygodniowy trzeba zatem wykorzystywać cyklicznie nie później niż po sześciu dniach pracy. Nie jest zatem dopuszczalne, by kierowca prowadził autobus przez siedem kolejnych dni. Przypomnijmy, że według art.2 pkt5 tej ustawy tydzień biegnie od godziny 00.00 w poniedziałek do 24.00 w niedzielę.

- Jestem kadrową w miejskim zakładzie komunikacyjnym i ustalam grafiki czasu pracy dla kierowców autobusów. Jakiej długości przerwy mam im planować po zmianach? Wystarczy pięć minut czy musi być przynajmniej 15 minut?

Nowe przepisy każą udzielać wszystkim takim kierowcom (zarówno pracownikom, jak i zatrudnionym na umowach cywilnych) dwóch przerw:

-30 minut‚ gdy prowadzą od sześciu do ośmiu godzin dziennie,

-45 minut -powyżej ośmiu godzin. Każdą z tych przerw wolno podzielić na krótsze odcinki pod warunkiem, że jeden z nich musi trwać przynajmniej15 minut. Przerwę45-minutową można więc podzielić na kilka sposobów‚ np.

-15 minut plus 5 minut plus 10 minut plus 5 minut plus 5 minut plus 5 minut‚

-10 minut plus 10 minut plus 15 minut plus 10 minut‚

-15 minut plus 20 minut plus 5 minut plus 5 minut.

Mankamentem tego przepisu jest jednak brak minimalnej długości jednego odcinka takiej przerwy. Oznacza to, że niewykluczone jest też wliczanie do niej krótkich pauz trwających po trzy - cztery minuty, przypadających pomiędzy poszczególnymi kursami autobusu.