Odmrażanie restauracji, kawiarni i barów, a także salonów fryzjerskich i kosmetycznych oznacza, że przedsiębiorcy powinni dostosować się nie tylko do ograniczeń, jakich muszą w związku z tym dochować, dotyczących liczby klientów na metr kwadratowy czy obowiązku dezynfekowania stolików. W rachubę wchodzą także liczne rekomendacje wydawane od początku epidemii koronawirusa przez Ministerstwo Rozwoju, sanepid, a ostatnio także Państwową Inspekcję Pracy.

W myśl najdalej idących zaleceń PIP przedsiębiorcy powinni zadbać o klientów i o pracowników. Przy odmrażaniu działalności firmy PIP rekomenduje nie tylko maseczki i częste odkażanie powierzchni użytkowych, ale także montaż obudów pleksiglasowych, oddzielanie stanowisk pracy przegrodami, usunięcie z przestrzeni wspólnej elementów takich jak rośliny doniczkowe lub takich, które stwarzają dodatkowe ryzyko, np. potknięcia się pracownika czy upadku przedmiotu. Inspekcja sugeruje także zmiany w organizacji pracy, tak by wprowadzić zmiany czy dłuższe przerwy.

Zdaniem PIP konieczne jest także dbanie o sprawną i wydajną wentylację pomieszczeń. Dobrą praktyką, ograniczającą możliwość zainfekowania wirusem zakładu pracy, jest także zastosowanie mat dezynfekcyjnych przy wejściach do firmy.

Czytaj także: Firmy chcą miliardów od rządu. Szykują pozwy o odszkodowania

Reklama
Reklama

Wypełnienie tych wszystkich obowiązków może być bardzo kosztowne dla przedsiębiorców, którzy w czasie administracyjnego zakazu prowadzenia działalności nie mieli nawet złotówki dochodów. – Jest to zbiór dobrych praktyk, jakie powinny zostać wdrożone, w czasie gdy ciągle aktualne jest ryzyko zakażenia koronawirusem – tłumaczy Tomasz Zalewski z Głównego Inspektoratu Pracy w Warszawie.

Nie wynika jednak z tego, że to wyłącznie niezobowiązujące wskazówki dla przedsiębiorców. W praktyce może się okazać, że chcąc nie chcąc, będą musieli wraz ze wznawianiem działalności zainwestować w nowe rozwiązania antywirusowe.

Jeśli obowiązek noszenia przez pracowników maseczek i dezynfekowania powierzchni użytkowych w miejscu pracy wynika z obowiązujących przepisów, to przedsiębiorca, którego takie obowiązki dotyczą, musi się do nich dostosować. Inaczej jest z zaleceniami dotyczącymi montażu pleksiglasowych obudów miejsc pracy, przegród czy mat dezynfekujących. Z ustaleń „Rzeczpospolitej" wynika, że żaden przepis nie ustala takiego obowiązku. Kontrolerzy zarówno PIP, jak i sanepidu nie powinni więc karać przedsiębiorców mandatami za ich brak.

– Warto jednak do tych rekomendacji podejść na poważnie – sugeruje Piotr Wojciechowski, adwokat, uznany ekspert od prawa pracy. – Zgodnie z art. 210 kodeksu pracy w razie braku dodatkowych środków bezpieczeństwa zatrudniony, który poczuje zagrożenie koronawirusem w miejscu pracy, może od niej odstąpić z zachowaniem prawa do pełnego wynagrodzenia za ten czas.