Miało do niej dochodzić w akademii szkoleniowej FBI.
Według pozwu zasady zatrudnienia i ocen naruszają ustawy z 1964 i 1973 r. Cel Akademii FBI został wypaczony, ocena kandydatów na agentów czy analityków wywiadu jest arbitralna i subiektywna, przez co niesprawiedliwa - czytamy.
Pojawiają się też zarzuty, że stażystki są narażone na molestowanie seksualne. Powodowie chcą przywrócenia do służby, wypłaty zaległych wynagrodzeń i rekompensaty za krzywdę.