Mały przedsiębiorca musi być po trosze wszystkim: strategiem biznesowym i agentem handlowym, ale też księgowym i kadrowcem. Te ostatnie obowiązki często bywają uciążliwe, zwłaszcza że zatrudnianie pracowników wiąże się ze sporymi obciążeniami. Często taka mała firma nie zatrudnia na stałe nikogo, kto zajmowałby się rozliczeniami pracowników z urzędami skarbowymi i Zakładem Ubezpieczeń Społecznych.
Zaliczki na podatek jak rachunki za prąd
Doradcy podatkowi uważają, że małemu biznesowi można by ulżyć poprzez inne rozłożenie obowiązków rozliczeniowych. W ich środowisku powstała koncepcja, by w przedsiębiorstwach zatrudniających jedną lub dwie osoby przesunąć na pracownika obowiązek opłacania składek ubezpieczeniowych i zaliczek na podatek.
– Przy takim rozliczeniu składki chorobowe, na ZUS oraz zaliczki na podatek powinny mieć formę ryczałtową, z góry określoną przy zawieraniu umowy o pracę – zastrzega Beata Pachnik-Łodzińska, doradca podatkowy z Zielonej Góry, autorka tej koncepcji. Dodaje, że przy zryczałtowanej wysokości zaliczek ich płacenie niewiele by się różniło od comiesięcznych rozliczeń za czynsz czy elektryczność. – Takie rozwiązanie znacznie ograniczyłoby koszty płacowe, a przy tym pozwoliło utrzymać inne walory zatrudnienia kodeksowego, takie jak prawo do płatnego urlopu i stałość zatrudnienia – przekonuje ekspertka.
Więcej pracy dla księgowych
Takie rozwiązanie pozwoliłoby zdjąć część obciążeń z pracodawców. Te są dotkliwe zwłaszcza dla małych firm. Przykładowo, gdy pracownik zarabia nominalnie 3500 zł brutto, to łączny koszt dla pracodawcy wraz z obciążającą go częścią składek wynosi ponad 4200 zł (patrz tabela). Do tego dochodzą koszty obsługi kadrowo-płacowej – po około 50 zł od pracownika. Ale też zupełnie niepoliczalny czas, jaki mały przedsiębiorca poświęca na sprawy pracownicze, odciągające go od działań na rzecz rozwoju własnej firmy. Na dodatek pracodawca musi jeszcze ponosić koszty urlopów wypoczynkowych, wynagrodzenia za czas choroby (do 33 dni w roku).
Czy jednak taki model byłby korzystny dla gospodarki i budżetu państwa, a także dla samych pracowników? Niewykluczone, że wielu z nich, przerażonych koniecznością samodzielnego rozliczania należności na potrzeby urzędów skarbowych i ZUS, poszukałoby biura rachunkowego, któremu zleciłoby taką obsługę.
– To pewnie oznaczałoby dla nas dodatkowych klientów, ale jest ryzyko, że wielu takich pracowników wcale nie rozliczałoby podatków – zauważa Małgorzata Tul, właścicielka biura rachunkowego z Opola. Dodaje, że w praktyce służbom skarbowym o wiele łatwiej wyegzekwować podatek od pracodawców, przynajmniej tych legalnie działających. – Pracownicy bowiem często inkasują wypłatę w gotówce, nie muszą mieć konta bankowego i po prostu mogliby znikać z nierozliczonymi podatkami – dodaje Małgorzata Tul.
Nie każdy da sobie z tym radę
Eksperci nie widzą w tym naruszeń fundamentów systemu prawa pracy, ale nie kryją obaw.
– Trzeba by dokonać zmian ustawowych i przenieść na pracowników dodatkowe obowiązki. To mogłoby wywołać spory bardziej w sferze społecznej niż prawnej – przewiduje prof. Krzysztof Rączka z Uniwersytetu Warszawskiego.
Z kolei prof. Jakub Stelina z Uniwersytetu Gdańskiego podkreśla, że trzeba wyraźnie określić kryteria samodzielnego rozliczania przez pracowników podatków i składek.
– Inna jest bowiem sytuacja wysoko wykwalifikowanego ekonomisty, a inna sprzedawcy z podstawowym wykształceniem, pracującego w małym sklepie – zauważa prof. Stelina. Wyjaśnia on, że ta druga kategoria pracowników jest na ogół słabo opłacana, a więc dodawanie im kolejnego obowiązku i odpowiedzialności byłoby niesprawiedliwe. – Byłyby pewnie kłopoty z wyegzekwowaniem prawidłowych rozliczeń – dodaje prof. Stelina.
obciążenia pracodawcy
Jak drogi jest pracownik
Pracodawcy zatrudniającego pracownika i wypłacającego mu pensję w wysokości 3500 zł brutto obciąża część składki emerytalnej i rentowej oraz całość wypadkowej:
- Składka emerytalna 683,20 zł
- Składka rentowa 280,00 zł
- Składka chorobowa 85,75 zł
- Składka wypadkowa 67,55 zł
- Składka zdrowotna 271,81 zł
- Fundusz Pracy 85,75 zł
- FGŚP 3,50 zł
- Zaliczka na podatek dochodowy 243,00 zł
- Wynagrodzenie netto 2505,34 zł
Razem: 4225,90 zł