Po wystrzale sprzedaży detalicznej w kwietniu ekonomiści liczą na dobre wyniki w kolejnych miesiącach. Pomóc może m.in. spodziewane tąpnięcie inflacji od lipca. Prognozy ekonomistów dla „Rzeczpospolitej” zakładają też wzrost wynagrodzeń.
Pod koniec maja GUS zameldował, że w kwietniu sprzedaż detaliczna towarów w Polsce urosła aż o 7,6 proc. r./r. Ostatnio mocniej rosła wiosną 2022 r., gdy nałożyły się na siebie dwa czynniki: pełnoskalowa agresja Rosji na Ukrainę (fala nowych konsumentów – uchodźców z Ukrainy – plus zakupy Polaków dla Ukraińców) oraz efekt niskiej bazy z wiosny 2021 r., gdy panowały covidowe obostrzenia w handlu.