Aktualizacja: 07.08.2021 13:06 Publikacja: 07.08.2021 00:01
Foto: tv.rp.pl
Po wyroku TSUE z 15 lipca 2021 r., który podważył podstawy istnienia Izby Dyscyplinarnej, w Sądzie Najwyższym zapanował chaos. Minęło kilkanaście dni, a nic się nie dzieje. Jak pan dziś ocenia sytuację w SN?
Fatalnie. Dziś wybrzmiewają nam konsekwencje zmian ustawowych z ostatnich kilku lat. Złożyły się na proces dewastujący nie najlepsze już wcześniej sądownictwo, a efekty w pełnej krasie ukazały się z opóźnieniem. I my prędzej czy później będziemy musieli się z nimi zmierzyć. A niestety zmarnowano czas i przyzwolenie społeczne na dokonanie ważnych i sensownych zmian.
Sędziowie żyją iluzją, że mają wpływ na reformę sądownictwa. Tymczasem kluczowe znaczenie ma zimna kalkulacja po...
Jeżeli zachowujemy możliwość odwołania sędziego z delegowania w drodze arbitralnej decyzji ministra, to brzydko...
Wbrew nużącej propagandzie wszystko wskazuje na to, że aktywistom i działaczom starych stowarzyszeń sędziowskich...
Należy oczekiwać od ministra sprawiedliwości opinii, czy podejmowane przez KRS uchwały w sprawie odwołań sędziów...
Jeśli sądy i konkretni sędziowie nie usprawnią postępowań grupowych i te będą trwać po dziesięć lat i więcej, to...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas