Aktualizacja: 12.02.2025 21:11 Publikacja: 07.12.2022 13:20
Foto: Adobe Stock
Im bardziej będziemy cofać się w czasie, tym szczuplejsze okażą się akta sądowe. Trudno nie zauważyć gwałtownego przyrostu ich wagi, ale czy ten przyrost jest usprawiedliwiony? Im dłuższe pismo, tym więcej do czytania, odpowiadania i procedowania – czyżby sprawy sądowe stały się tak skomplikowane, że nie jest już możliwe ich skromniejsze przedstawienie? Ustawodawca wydaje się problem dostrzegać, czego dowodem jest art. 127 kodeksu postępowania cywilnego.
Wynikający z niego obowiązek wnoszenia pism w formie zwięzłej ma charakter ustawowy dotyczy stron lub uczestników postępowania. Dyspozycja ta przynosi mierny skutek, o ile w ogóle ma jakieś znaczenie – przecież mało kto o tym przepisie pamięta i uważa się za zobowiązanego do jego przestrzegania. Przecież objętość pism procesowych oddziałuje bezpośrednio na przebieg postępowania, a wpływ na sprawność wydaje się podobny jak nadwaga przy bieganiu. Dlatego warto uważniej przyjrzeć się tej normie i rozważyć, czy aby nie powinna być poważniej traktowana i stosowana.
Jesteśmy realistami: ten prezydent uważa, że nawet bez wniosku KRS może skutecznie powołać na urząd sędziego – mówi Jarosław Matras, sędzia SN.
Model ochrony prawnej ma kluczowe znaczenie zarówno dla samych ratowników medycznych, jaki i osób, które zdecydują się ich zaatakować w trakcie wykonywania obowiązków zawodowych.
Przemalowani, podzieleni, warczą na siebie jak psy. Dokładnie tak wygląda środowisko sędziowskie.
Z jednej strony granica przyzwolenia na krytykowanie sędziów również przez przedstawicieli władz publicznych daleko się przesunęła. Z drugiej zaś przedstawiciele wymiaru sprawiedliwości rozliczani są najczęściej z każdego wręcz zdania.
Choć obecna kampania wyborcza, jak wiele wskazuje, może być ostrzejsza, to paradoksalnie rola sądów zmaleje. Muszą jednak zdać sobie sprawę z ograniczeń prawdy sądowej i kampanijnej procedury.
Nie można kilkuletniego dziecka pozbawić zachowku, a sprzedażą części majątku spadkodawcy za zaniżona cenę go zmniejszyć – orzekł Sąd Najwyższy.
Decyzja Donalda Trumpa o nałożeniu sankcji i osłabieniu Międzynarodowego Trybunału Karnego to nie tylko konsekwencja geopolityki i wsparcia sojusznika USA – Izraela – w relacjach ze światem. Skutki takiej polityki mogą wykroczyć daleko poza międzynarodowe prawo karne.
Przeżywamy to w Polsce od 2015 roku. Teraz pokazali się sędziowie amerykańscy. Słychać głosy zachwytu – nie tylko zresztą w USA, bo także w Polsce – że niezależni sędziowie stanęli po stronie konstytucji. Skądś my to znamy, nieprawdaż?
Adam Strzembosz zostanie uhonorowany nagrodą przyznawaną przez Fundację Służby Rzeczypospolitej. Uroczysta ceremonia odbędzie się w czwartek w Sejmie.
Nie rozumiem, jak Magdalenka i przywoływanie gen. Jaruzelskiego mają się do wad obecnego procesu nominacyjnego sędziów.
Projekty nowelizacji mających wprowadzić tzw. ślepe pozwy zostały fatalnie napisane. To jednak nie powód, by wyrzucić je do kosza. Bo sama idea jest słuszna.
Jesteśmy realistami: ten prezydent uważa, że nawet bez wniosku KRS może skutecznie powołać na urząd sędziego – mówi Jarosław Matras, sędzia SN.
Nie można przyjąć regulacji niejednoznacznie oceniającej skutki naruszenia praworządności, a jednocześnie wydłużającej niezasadnie czas odbudowy systemu. Ze szkodą dla wszystkich.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas