Aktualizacja: 01.07.2025 14:14 Publikacja: 22.11.2023 02:00
Foto: Adobe Stock
Wciąż rośnie rynek usług polegających na wnoszeniu pozwów z żądaniem unieważnienia umów kredytu opartych na franku szwajcarskim. Trudno nie spotkać licznych publikacji na ten temat, a większość z nich nasuwa podejrzenie o kryptoreklamy. Skorzystanie z usługi likwidacji „toksycznego kredytu”, po którym zaczyna się „nowe życie bez stresu”, brzmi bardziej jak oferty healerów niż usług prawniczych. Towarzyszą im zapewnienia, że ok. 97 proc. lub więcej spraw tzw. frankowicze wygrywają, co siłą rzeczy prowadzi do zbitki pojęciowej: kredyt we frankach to nieważna umowa, a nieważna umowa to wygrana z bankiem wyrażona zwrotem pieniędzy na konto kredytobiorcy. Potwierdzają to raporty finansowe banków, które jako spółki akcyjne są zobowiązane do publikacji danych finansowych, np. o zawiązywaniu rezerw.
Proszę uwierzyć, że nie udałoby się ruszyć do przodu, gdyby osoby nominowane przez ministra Zbigniewa Ziobrę zos...
Wada oświadczenia woli w postaci pozorności jest niestety zdumiewająco częstym przypadkiem omawianym w orzecznic...
We Włoszech jesteśmy świadkami pewnego rodzaju nietolerancji władzy wobec kontroli sądowej – mówi sędzia śledczy...
Sędziowie mają prawo do budowania swojej marki osobistej. Robią to jednak w sposób „trudny”, bo brak w tym proce...
Żołnierz musi mieć komfort podczas wykonywania swojej czasami ekstremalnie trudnej służby. Nie ma on czasu na an...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas