Założenie TK należy uznać za jak najbardziej trafne i wewnętrznie spójne, zwłaszcza jeśli jednocześnie zważy się na to, iż zgodnie z art. 126 ust. 2 Konstytucji RP prezydent Rzeczypospolitej czuwa nad przestrzeganiem tej konstytucji, a – zgodnie z jej art. 1 – Rzeczpospolita Polska jest dobrem wspólnym wszystkich obywateli; o które to dobro starają się wszyscy obywatele, a ich zamierzenia nie są takie, aby tylko z tego wspólnego dobra korzystać. Zwłaszcza przy spójnym założeniu ustrojodawcy, że prezydent RP dba o to konstytucyjne dobro wspólne wszystkich obywateli niezależnie od tego, jakie ci wszyscy obywatele mają poglądy społeczne, polityczne, gospodarcze, religijne itp., innymi słowy bez jakiegokolwiek dzielenia tych wszystkich obywateli na stosownych czy niestosownych w zależności od prezentowanych wcześniej wspomnianych poglądów. Teoretyczne i idealistyczne założenie TK zostało poddane praktyce orzeczniczej sądów powszechnych i Izby Karnej Sądu Najwyższego, gdzie oczywiście się je uwzględnia, ale zważa także na zmiany w aksjologii konstytucyjnej na przestrzeni lat, które idą raczej w kierunku prymatu wolności słowa, choć bezdyskusyjnie z baczeniem na używanie argumentów merytorycznych oraz kwalifikację wypowiedzi w kategoriach prawdy i fałszu.