Jacek Tylewicz: Ostatnia chwila na refleksję. Co jeśli apel do neosędziów nie zadziała?

Kto zapomina o uczciwości wobec siebie i innych oraz odpowiedzialności za losy państwa, nie ma moralnego prawa do sprawowania sprawiedliwości – mówi Jacek Tylewicz, sędzia w stanie spoczynku, członek Stowarzyszenia Sędziów Themis.

Publikacja: 09.10.2024 04:30

Jacek Tylewicz: Ostatnia chwila na refleksję. Co jeśli apel do neosędziów nie zadziała?

Foto: Adobe Stock

Panie sędzio, trzy stowarzyszenia sędziowskie, w tym SS Themis, do którego pan należy, wystosowały apel do tzw. neosędziów o dobrowolny powrót na poprzednio zajmowane stanowiska. Wierzy pan, że ten apel zadziała?

Jeżeli choć jeden neosędzia posłucha apelu, to było warto. Różne motywy miało przyjmowanie awansów. Najlapidarniej usprawiedliwił się w ostatnim wywiadzie pan Zbigniew Kapiński, prezes Izby Karnej SN: „Powiem wprost: uznałem w pewnym momencie, że ile jeszcze mam czekać (…). Wystartowałem więc w konkursie. Miałem wtedy 58 lat. W wieku 65 lat idę na emeryturę”. Nasz apel zapewne nie przekona pana Kapińskiego. Ale jego celem było zwrócenie uwagi beneficjentów dobrej zmiany w sądownictwie na ważny aspekt w życiu sędziego – etykę i moralność. Nie użyliśmy wielkich słów. Mówimy tylko, by neosędziowie się zastanowili i rozważyli, czy warto łamać przyrzeczenie sędziowskie, narażać się na ostracyzm środowiska, trudne pytania przy rodzinnym stole. Bo to ostatni moment na refleksję.

Pozostało 85% artykułu

BLACK WEEKS

Aż dwa lata dostępu do PRO.RP.PL za 899 zł
Zyskaj dostęp do raportów, analiz i komentarzy niezbędnych w codziennej pracy każdego PROfesjonalisty.
Sądy i Prokuratura
Agata Łukaszewicz: Porażka prokuratury ws. śmierci Jolanty Brzeskiej
Sądy i Prokuratura
Co dalej z neosędziami? Tomasz Krawczyk: Gruba kreska to najgorsze rozwiązanie
Sądy i Prokuratura
Kto powinien powoływać prezesa sądu
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Sądy i Prokuratura
Ustawa frankowa czeka. Czy frankowicze mają pozywać banki czy dążyć do ugody?