Warunki pracy w sądach nigdy nie były tak fatalne. W dużych sądach przyczyną tego stanu rzeczy jest przeciążanie pracą. Referaty sięgają tysiąca spraw, brakuje systemowych rozwiązań procesowych i ustrojowych, dramatycznie brakuje pracowników sądowych, asystentów, którzy mieli odciążyć sądy – wszystko to skutkuje obciążeniem sędziów pracą biurową i sekretarską oraz pracą pod nieustanną presją statystki, nadzoru i stresu.
Wynagrodzenie sędziów przestaje być adekwatne do wymagań i zakresu ich zadań. Ponadto, choć zagwarantowane jest na poziomie konstytucyjnym, to co kilka lat ustawodawca zamraża wynagrodzenie tej grupy zawodowej, powołując się na stan równowagi budżetowej.