Przez wiele lat Polska dysponowała jednym z najlepiej ocenianych systemów wyborczych w Europie. Był on dla wielu państw nieocenionym wzorem opartym na transparentności i pewności. Tymczasem powyborcza bitwa, podczas której próbuje się kwestionować wiarygodność systemu poprzez medialną narrację o domniemanych fałszerstwach, działa głęboko destrukcyjnie na jeden z najważniejszych filarów, na których opiera się demokratyczne państwo prawa.
Obecne igrzyska polityczne, wspierane interpretacjami prawnymi podszytymi motywacjami, sympatiami i antypatiami politycznymi, będą miały dalekosiężne konsekwencje, nawet jeśli aktualny wybór nie zostanie zakwestionowany. Dla wielu obywateli, szczególnie tych, których kandydat przegrał wybory, system stracił na wiarygodności. Codzienne utwierdzanie ich w tym przekonaniu przez polityków i media sprawi, że do kolejnych głosowań Polacy będą podchodzić z nieufnością. A nieufność to podatny grunt dla teorii spiskowych i paliwo dla politycznej walki.