Aktualizacja: 13.06.2020 18:39 Publikacja: 13.06.2020 00:01
Foto: Fotolia.com
Rytm ostatnich dni wyznaczają dwa imiona: Kazimierz i Jarosław. Pierwszy zaśpiewał o drugim, wychodząc z dotychczasowej strefy komfortu i kohabitacji z władzą. Dzięki temu wszedł w inną strefę komfortu, mierzoną ogromną popularnością, odsłonami na YouTubie i profitami finansowymi z kolejnych kliknięć. Drugi także wyszedł ze strefy komfortu, publicznie zabierając głos w obronie transparentności mediów publicznych i szacunku dla ofiarności oraz poświęcenia ministra Szumowskiego. Dzięki temu wszedł w strefę komfortu mierzoną poparciem elektoratu dla konieczności rozprawienia się z komunistycznymi pozostałościami w mediach publicznych.
Wskazywanie, że prywatność sędziego powinna być chroniona tak samo jak każdego obywatela, to ślepy zaułek. Siła...
Szanuję zasady przydziału spraw w Izbie Karnej, choć się z nimi nie zgadzam – mówi sędzia Zbigniew Kapiński, pre...
Czy sąd ma być grupą wzajemnie popierających się kolesiów? A może ma się składać z niezależnych i niezawisłych s...
Służby państwa odpowiedzialne za zapewnienie bezpieczeństwa obywatelom nie powinny bagatelizować narastającej fa...
Polski bank z wyróżnieniem w kategorii Metaverse. Międzynarodowe jury doceniło innowacyjną kampanię Pekao dla młodych klientów.
Ustawa o broni i amunicji jest systemowo niespójna. Sędziów czy prokuratorów nie traktuje jako na tyle godnych z...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas