Reklama

Henryk Walczewski: Sądy wolne nie znaczy powolne

Im więcej norm i przepisów, tym trudniej sędziemu procedować. Tak oto staje się urzędnikiem.

Aktualizacja: 08.02.2020 13:17 Publikacja: 08.02.2020 00:01

Henryk Walczewski: Sądy wolne nie znaczy powolne

Foto: Adobe Stock

Aby sądy mogły dobrze wypełniać swoje obowiązki, muszą być niezawisłe, czyli wolne od wszelkich zależności w sprawach orzekania. Jednak słowo „wolne" ma także inne znaczenia... Może nie tylko wskazywać, że jakiś byt cieszy się wolnością i może odpowiedzialnie o sobie decydować, ale również na słabe tempo pokonywania przestrzeni, albo też świadczyć o braku przywiązania do jakiegoś miejsca lub idei. Pojawił się więc złośliwy bon mot o wolnych sądach, sugerujący, że wolność to powolność.

Pozostało jeszcze 96% artykułu

PRO.RP.PL i The New York Times w pakiecie!

Podwójna siła dziennikarstwa w jednej ofercie.

Kup roczny dostęp do PRO.RP.PL i ciesz się pełnym dostępem do The New York Times na 12 miesięcy.

W pakiecie zyskujesz nieograniczony dostęp do The New York Times, w tym News, Games, Cooking, Audio, Wirecutter i The Athletic.

Sądy i Prokuratura
Agata Łukaszewicz: Mediacja to szansa na odciążenie sądów
Materiał Promocyjny
UltraGrip Performance 3 wyznacza nowy standard w swojej klasie
Sądy i Prokuratura
Honorarium nie powinno psuć relacji adwokata z klientem
Sądy i Prokuratura
Jacek Skała: Rząd kładzie na stole projekty nie do przyjęcia. Prokuratura i sądy zbankrutują
Sądy i Prokuratura
Upadek trójpodziału władzy
Materiał Promocyjny
Manager w erze AI – strategia, narzędzia, kompetencje AI
Sądy i Prokuratura
Ochrona konsumenta nie chroni obrotu roszczeniami. Uwagi do wyroku TSUE
Materiał Promocyjny
Prawnik 4.0 – AI, LegalTech, dane w codziennej praktyce
Reklama
Reklama
Reklama