Aktualizacja: 29.05.2017 10:50 Publikacja: 28.05.2017 16:00
Foto: Fotolia.com
Kontrola ZUS w małej warszawskiej firmie ochroniarskiej zaczęła się w grudniu zeszłego roku.
– Najpierw kontroler powiedział, że wszystko jest OK, ale dwa miesiące później wrócił w towarzystwie inspektorki i wtedy wszystko się zmieniło – mówi emerytowana prezeska firmy, która równolegle z ZUS walczy także z rakiem. – Okazało się, że za cztery lata, pomiędzy 2012 a 2015, ZUS wyliczył nam 400 tys. zł składek do dopłacenia. Nie rozumiem, dlaczego teraz okazuje się, że są wątpliwości co do umów stosowanych w tamtym czasie, skoro takie zasady oskładkowania to był wybór zatrudnionych. Poza tym w 2012 i 2014 r. przeszłam już kontrole ZUS i wtedy było wszystko w porządku. Ja nie mam tych pieniędzy i nigdy ich nie miałam.
Możliwe jest zwolnienie z oskładkowania kart lunchowych finansowanych przez pracodawcę. ZUS tłumaczy zasady w na...
Odpowiedzialny biznes przechodzi kolejną ewolucję związaną z nowymi wymaganiami regulacyjnymi. Tym razem celem jest strategiczna transformacja pozwalająca na skuteczną ochronę środowiska i praw człowieka. Jak odpowiedzieć na te wyzwania?
Będę cały czas lobbować za powrotem do ryczałtowej składki zdrowotnej lub wprowadzeniem górnego limitu, ponieważ...
Świadczenie urlopowe wypłacane zatrudnionym przez pracodawcę, który nie utworzył zakładowego funduszu świadczeń...
Nieobecność chorego pracownika pod adresem zamieszkania nie będzie dowodzić tego, że wykorzystuje on zwolnienie...
Ustawa systemowa nie posługuje się kryterium obywatelstwa, miejsca zamieszkania czy pobytu. Oznacza to, że obowi...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas