Aktualizacja: 22.12.2016 10:31 Publikacja: 22.12.2016 10:11
Foto: 123RF
Wyrok opisał „Dziennik Łódzki". Jak relacjonuje, sprawa zaczęła się w 2011 r., gdy kobieta zaczęła pracę w klubie go-go. Pracowała tam jako choreografka i menedżerka, a wątpliwości ZUS-u wzbudziła wysokość jej pensji, która wynosiła 5.167 zł brutto (3,5 tys. zł netto). Gdy kobieta urodziła dziecko, ZUS uznał, że jej umowa o pracę była pozorna i zawarta tylko po to, by kobieta mogła otrzymywać wysoki zasiłek, i zażądał zwrotu 58 tys. zł.
Świadczenie urlopowe wypłacane zatrudnionym przez pracodawcę, który nie utworzył zakładowego funduszu świadczeń...
Nieobecność chorego pracownika pod adresem zamieszkania nie będzie dowodzić tego, że wykorzystuje on zwolnienie...
Ustawa systemowa nie posługuje się kryterium obywatelstwa, miejsca zamieszkania czy pobytu. Oznacza to, że obowi...
Banki, instytucje finansowe i kredytowe dostaną dostęp do danych znajdujących się na kontach płatników składek....
Ponad milion płatników składek ma zadłużenie w Zakładzie Ubezpieczeń Społecznych – wynika z danych, które otrzym...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas