Sąd Najwyższy otworzył właśnie przedsiębiorcom zupełnie nowy sposób kwestionowania rozstrzygnięć Zakładu Ubezpieczeń Społecznych. Zamiast odwoływać się od decyzji nakładających na nich obowiązek zapłaty dodatkowych składek i ryzykować kosztowną przegraną przed sądem, mogą oni wystąpić do ZUS o wydanie interpretacji przepisów. Odwołanie od takiej interpretacji do sądu jest bezpłatne, a w razie apelacji kosztuje tylko 30 zł.

Sporne koszty

Z takiej drogi skorzystała spółka, której ZUS nakazał zapłacić kilkadziesiąt tysięcy złotych dodatkowych składek od kwot, jakie jej menedżerowie wydawali na podróże służbowe, i kosztów związanych z pozyskaniem nowych kontrahentów. Część z tych wydatków była finansowana przez spółkę przed ich wyjazdem w podróż. Bywało jednak, że menedżerowie ponosili te koszty z własnej kieszeni i rozliczali później na podstawie rachunków. ZUS wykorzystał to, że pracowali na kontraktach do 1 sierpnia 2010 r. nie byli objęci przepisami o podróżach służbowych. Nakazał zapłacić od tych kwot dodatkowe składki. Spółka uregulowała te należności, jednak od razu wystąpiła o wydanie interpretacji w tej sprawie. Domagała się rozstrzygnięcia, czy te koszty należy potraktować jako oskładkowany przychód czy też nie.

ZUS odmówił wydania interpretacji, gdyż stwierdził, że przedmiotem takiego rozstrzygnięcia nie może być sytuacja, która dopiero co stanowiła podstawę do nałożenia składek, które do tego zostały już zapłacone.

Rozstrzygnięcia także wstecz

Sądy okręgowy i apelacyjny, do którego trafiła sprawa, uznały, że z art. 10 ustawy o swobodzie działalności gospodarczej wynika, że interpretacja może dotyczyć nie tylko zdarzeń przyszłych, ale także zaistniałej już sytuacji.

Sądy nakazały ZUS wydać interpretację pozytywną dla spółki, czyli że nie powinna płacić dodatkowych składek. Stanowiłoby to podstawę do żądania zwrotu nadpłaconych składek.

Sąd Najwyższy w wyroku z 12 marca 2015 r. odrzucił skargę kasacyjną ZUS. A to oznacza, że ZUS musi wydać interpretację.

– Posiadanie przez przedsiębiorcę interpretacji zmienionej na jego korzyść przez sąd, opartej na tym samym stanie faktycznym, może mieć niebagatelne znaczenie dla rozstrzygnięcia w takiej sprawie – mówi Krzysztof Gąsior, adwokat z kancelarii K&L Gates. – Wyjątkowi optymiści mogą też liczyć na zmianę decyzji w ramach samokontroli ZUS.

Sygnatura akt: II UK 136/14

Opinia dla „Rz"

Andrzej Radzisław, radca prawny, współpracuje z kancelarią LexConsulting.pl

Taki tryb postępowania ma zastosowanie, gdy przedsiębiorca nie kwestionuje protokołu pokontrolnego nakazującego uregulowanie niedopłaty. Po uzyskaniu przed sądem korzystnej interpretacji przepisów wystarczy wtedy złożyć korektę dokumentów rozliczeniowych i w ten sposób odzyskać nadpłatę. Gdyby ZUS wydał w takiej sprawie decyzję, to trzeba by ją zakwestionować w tradycyjny sposób. Co ważne, ten wyrok zobowiązuje ZUS do wytłumaczenia, dlaczego uznał, że dana kwota przekazana zatrudnionemu będzie traktowana jako oskładkowany przychód, a inna nie. Do tej pory ZUS nie odpowiadał na takie pytania. Ten tryb będzie miał zastosowanie także do innych spraw, np. gdy ZUS kwestionuje wydatki z zakładowego funduszu świadczeń socjalnych albo na pakiety medyczne. Nie przyda się zaś, gdy np. oskładkuje umowy o dzieło.