Tak wynika z orzeczenia Sądu Najwyższego z 12 marca 2015 r. (II UK 136/14).

W tej sprawie ZUS decyzją odmówił spółce wydania pisemnej interpretacji przepisów ustawy z 13 października 1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych co do zasad ustalania podstawy wymiaru składek na ubezpieczenia społeczne i składki zdrowotnej. Przedsiębiorca pytał we wniosku, czy wydatki poniesione przez menedżerów w imieniu i na rzecz spółki, w związku z pełnieniem przez nich funkcji, stanowią podstawę wymiaru składek na ubezpieczenia społeczne i zdrowotne. W szczególności chodziło o wydatki na podróże służbowe i spotkania z kontrahentami, które są finansowane z zaliczek lub zwracane przez spółkę. Wątpliwość dotyczyła więc tego, czy na spółce jako płatniku ciąży obowiązek naliczania, pobierania i wpłacania składek od zaliczek/zwrotów na rzecz menedżerów.

Zawarte w treści wniosku zapytanie odniesiono do stanu prawnego obowiązującego tak przed, jak i po 1 sierpnia 2010 r. ZUS odmówił wydania interpretacji. Spółka zaskarżyła tę decyzję, wskutek czego sąd okręgowy ją zmienił, zobowiązując ZUS do wydania pisemnej interpretacji w sprawie przedmiotowego wniosku.

Merytorycznie sprawa dotyczyła sytuacji, w której ZUS w wyniku kontroli stwierdził, że spółka od 1 stycznia do 31 marca 2011 r. zaniżała podstawę wymiaru składek na ubezpieczenia społeczne i zdrowotne menedżerów zatrudnionych na kontraktach. Nie uwzględniała w niej bowiem zwrotu wydatków związanych z ich podróżami służbowymi.

Apelacja ZUS została oddalona, ale organ rentowy złożył skargę kasacyjną. Sąd Najwyższy nie podzielił jednak zawartej w niej argumentacji. Stwierdził, że – zgodnie z art. 10 ust. 2 ustawy o swobodzie działalności gospodarczej – wniosek o wydanie interpretacji może dotyczyć zaistniałego stanu faktycznego lub zdarzeń przyszłych. Określenie „zaistniałego stanu faktycznego", zgodnie z jego gramatyczną wykładnią, należy rozumieć w ten sposób, że wnioski muszą dotyczyć stanu faktycznego, który już się zdarzył. Nie ma natomiast znaczenia, kiedy ten stan powstał. Istotne jest to, aby skutki jego zaistnienia nadal – tj. również w dacie zgłoszenia wniosku o interpretację – wymagały dokonania interpretacji przepisów, które mają być stosowane w odniesieniu do tego stanu faktycznego. Interpretacja może więc dotyczyć także takiego stanu faktycznego, który wprawdzie zaistniał w przeszłości, ale nadal wywiera skutki prawne polegające na konieczności zastosowania określonych przepisów, których ma dotyczyć interpretacja. Z ich zastosowania wynikać bowiem będzie obowiązek świadczenia przez przedsiębiorcę daniny publicznej lub składek na ubezpieczenia.

Reklama
Reklama

Sąd Najwyższy stwierdził, że zakresem art. 10 ust. 2 ustawy o swobodzie działalności gospodarczej są objęte zarówno zdarzenia, które:

- miały miejsce w przeszłości,

- aktualnie trwają,

- dopiero w przyszłości mają się pojawić.

Jeżeli zatem wniosek dotyczy „zaistniałego stanu faktycznego" w przedstawionym rozumieniu – czyli rodzi określone skutki w zakresie bieżącego obowiązku świadczenia przez przedsiębiorcę składek na ubezpieczenia społeczne i zdrowotne – to ZUS ma obowiązek dokonać stosownej interpretacji.

SN uznał za błędne założenie skarżącego, że uregulowanie przez przedsiębiorcę składek w wykonaniu ustaleń pokontrolnych ZUS spowodowało spełnienie obowiązku ich opłacenia, a w rezultacie objęty wnioskiem stan faktyczny nie wywołuje już skutków prawnych w tej sferze. SN stwierdził, że art. 10 ustawy o swobodzie działalności gospodarczej, odnosząc się do przepisów dotyczących ustalania, obliczania i opłacania składek, musi uwzględniać z jednej strony to, aby nie doszło do nieopłacenia składek należnych, z drugiej zaś – żeby nie wystąpiła ich nadpłata. Celem interpretacji tych przepisów ma być zatem nie tylko ustalenie, obliczanie i opłacanie składek należnych, ale również unikanie nadpłaty składek i konieczności przeprowadzania dalszych czynności.

Komentarz eksperta

dr Marcin Wojewódka, radca prawny w Kancelarii Prawa Pracy Wojewódka i Wspólnicy sp.k.

To niewątpliwe bardzo istotne orzeczenie Sądu Najwyższego, które w pewien sposób rozszerza dotychczasową praktykę stosowania wniosków o interpretację przepisów, przynajmniej w zakresie ubezpieczeń społecznych. Należy się zgodzić z treścią wyroku Sądu Najwyższego i dokonaną przez niego wykładnią przepisów, która potwierdza, iż po stronie ZUS istnieje obowiązek wydania interpretacji także dotyczącej w pewnym zakresie zdarzeń, które już miały miejsce. Jednoznacznie potwierdzono bowiem, że organ rentowy ma obowiązek ustosunkować się do stanowiska przedsiębiorcy także w przypadku, gdy zdarzenie będące przedmiotem wniosku o interpretację miało już miejsce, ale jego skutki nadal istnieją. Tak jak w stanie faktycznym będącym przedmiotem omawianego rozstrzygnięcia, gdzie skutki stanu faktycznego dalej istnieją. W takich przypadkach ZUS nie może odmówić wydania interpretacji.

Nie ulega wątpliwości, że to orzeczenie i jego praktyczne konsekwencje nie spotkają się z aplauzem po stronie organu rentowego. W dotychczasowej praktyce ZUS stał bowiem na stosunkowo zachowawczym stanowisku, że interpretacja może dotyczyć tylko zdarzeń przyszłych. Obecnie będzie musiał ustosunkowywać się także do tych spraw, w których skutki na przyszłość są wynikiem „zaistniałego stanu faktycznego".