Starsza kobieta zwróciła się z wnioskiem do Zakładu Ubezpieczeń Społecznych o umorzenie zaległości z tytułu składek na ubezpieczenie społeczne, ubezpieczenie zdrowotne i Fundusz Pracy. Wskazując na trudną sytuację finansową, podała, że nigdzie nie pracuje, gdyż nie pozwala na to jej stan zdrowia. Dodała, że przeszła poważną operację w klinice, zaś aktualnie jest pod stałą kontrolą lekarską poradni onkologicznej. Na domiar złego otrzymuje niską emeryturę, w wysokości nieco powyżej siedmiuset złotych, z której znaczną część przeznacza na leki. W związku z zajęciem komorniczym z tytułu zaległości wobec dostawców, z emerytury potrącana jest jej kwota dwustu piętnastu złotych. Z tego musi pokryć opłaty mieszkaniowe, za energię elektryczną, za gaz, kupić leki i jeszcze się wyżywić.
ZUS umorzył postępowanie w zakresie zaległości na łączną kwotę prawie szesnastu tysięcy złotych, z tytułu składek finansowanych za ubezpieczonych nie będących płatnikami składek na ubezpieczenia społeczne oraz ubezpieczenie zdrowotne za okres od 2004 do 2006 roku, jak również należności z tytułu składek na ubezpieczenie społeczne, zdrowotne, Fundusz Pracy i FGŚP. Odmówił jednak umorzenia zaległości składek za ubezpieczonego będącego płatnikiem składek oraz finansowanych przez płatnika za ubezpieczonych nie będących płatnikami składek, za okres od 2001 do 2006 roku, w kwocie powyżej czternastu tysięcy.
ZUS wyjaśnił, że kobieta posiada majątek w postaci emerytury, która może być przedmiotem egzekucji. Ponadto wysokość nieopłaconych składek przekracza kwotę kosztów upomnienia w postępowaniu egzekucyjnym.
Ubezpieczona, we wniosku o ponowne rozpatrzenie sprawy, ponownie wskazała na trudną sytuację materialną oraz problemy zdrowotne. Podniosła, iż komornik sądowy umorzył postępowania egzekucyjne prowadzone na rzecz wszystkich jej wierzycieli, z uwagi na bezskuteczność. Zapowiedział ponadto, że umorzy także postępowanie prowadzone w celu odzyskania należności ZUS. Według kobiety, organ błędnie wyliczył jej koszty, gdyż nie wziął pod uwagę choroby i skrajnego ubóstwa oraz konieczności korzystania z pomocy syna, z którym nie prowadzi wspólnego gospodarstwa domowego mimo, że jest w jej mieszkaniu zameldowany.
ZUS nie zmienił decyzji. Wyjaśnił, że naczelnik urzędu skarbowego lub komornik sądowy nie stwierdził braku majątku, z którego można prowadzić egzekucję. Postanowieniami komornika umorzono co prawda postępowania, z uwagi na ich bezskuteczność, jednakże dotyczyły one innych wierzytelności. Natomiast świadczenie emerytalne ubezpieczonej jest zajęte na rzecz innych należności, które korzystają z prawa pierwszeństwa, a do nich zaliczają się należności z tytułu nieopłaconych składek, w związku z czym komornik nadal prowadzi egzekucję na rzecz ZUS.
Zakład stwierdził wspaniałomyślnie, że sytuacja finansowa kobiety jest niewątpliwie trudna, w związku z czym nie jest ona w stanie opłacić jednorazowo zadłużenia, jednak istnieje możliwość jego uregulowania w dogodnych ratach. Może ona też zwrócić się z wnioskiem o ograniczenie wysokości zajęcia świadczenia emerytalnego. Organ dodał, że pomimo przedłożenia dokumentacji dotyczącej choroby, kobieta nie przedstawiła żadnych dowodów, z których wynikałoby, że jest niezdolna do uzyskania dodatkowego dochodu.
Ubezpieczona, w skardze do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Olsztynie, wskazała na swój podeszły wiek siedemdziesięciu lat, z racji którego chciałaby po prostu spokojnie żyć.
WSA 19 lutego 2015 roku uchylił decyzję Zakładu. Orzekł, iż z zebranych w sprawie dowodów jednoznacznie wynika, ze kobieta jest w podeszłym wieku siedemdziesięciu lat, schorowana, stale przyjmująca leki i pozostającą pod stałą opieką poradni onkologicznej. To zaś niewątpliwie w istotny sposób utrudnia, czy wręcz uniemożliwia znalezienie pracy zarobkowej. Nie sposób jest więc oczekiwać, by ubezpieczona miała jeszcze potwierdzać niezdolność do uzyskiwania dodatkowego dochodu, bądź nawet rozważać możliwość jego uzyskiwania.
W ocenie sądu, obecna sytuacja materialna i osobista ubezpieczonej związana ze stanem zdrowia i wiekiem kobiety jest na tyle trudna, że uzasadnia wyjątkowe traktowanie i rozważenie całkowitego umorzenia zadłużenia (I SA/Ol 25/15).
Wyrok jest nieprawomocny. Przysługuje na niego skarga do Naczelnego Sądu Administracyjnego.